21 Gru 2011, Śro 18:32, PID: 284694 
	
	
	
		Strasznie się denerwuje, ponieważ nie lubię kłamstwa a wydałam kłamczucha. Efekt: sporo wyzwisk w moja stronę, jestem dda więc poczułam się jak w domu, czyli strasznie i tekst którego do końca życia nie zapomnę cytuję "masz zaburzenia lękowe, więc uważaj, bo tak umilę ci życie, ze sama zrezygnujesz ze studiów", "jesteś słaba wykończę cię psychicznie" Strasznie się boje bo obawiam się, ze sobie nie poradzę z całą tą presją, komentarzami, tak bardzo chciałabym być zdrowa... pomóżcie  
	
	
	
	
	
	
 PhS
 skąd wiedzą, że to "zaburzenia lękowe", a nie zwykła nieśmiałość ? i "sztampowe" pytanie- chcesz wyzdrowieć- jakąś terapię na pewno zaczynałaś, ale chyba nieskutecznie? może warto spróbować jeszcze raz.
	
. Udowodniłaś, że nie dasz sobie w kaszę dmuchać. Osoba, którą zdemaskowałaś próbowała Cię nastraszyć, ale to dowodzi głównie tego, że teraz się Ciebie boi :-D Zastanowi się dziesięć razy zanim znowu zacznie z Tobą zadzierać. Takie typki to tchórze, prowokują i grają na nerwach ale boją się prawdziwej konfrontacji dużo bardziej niż Ty. Szyszka dobrze mówi, żeby ich głupie zaczepki ignorować i olewać. Moc jest po Twojej stronie, a tamta osoba raczej nie będzie ryzykować drugiej takiej porażki  
, a wtedy ukopać kogoś staje się banalne jak posmarowanie bułki masłem 
	
 !!! Niestety za takie coś mogą wykopać ze studiów. W technikum było prościej 
P, tam w gronie chłopaków wszystko się szybko wyjaśniało (moje osobiste doświadczenia).
 

 jakieś konkretne groźby pod Twoim adresem obojętnie jaką drogą.