17 Wrz 2010, Pią 21:01, PID: 223239 
	
	
	
		Po krótce opowiem pare słów o sobie  fobia u mnie rozwijała się pare lat , lecz wcześniej byla znośna , nawet niewiedziałem że to jej objawy .Aż w końcu tak o sobie dała znać że z pełnego życia i sukcesów młodzieńca zrobila  ze mnie nieudacznika , który niepracował rok bo bał sie ludzi w pracy , na ulicy , poprostu dramat , deprecja w którymś momencie , niebywałe cierpienie , dlaczego tak sie dzieje ze mną zadawałem sobie długo to pytanie .I zaczeły sie poszukiwania moje , jak sobie pomóc . I przerabiałem NLP , EFT , Medytacje wszelakiej maści , afirmacja itp , teraz wiem dlaczego to tak w małym stopniu mi pomagało.Gdyż po 2 latach doświadczeń z tym wszystkim znalazłem , droge do spokoju i szczęścia i bezstresowego życia , mało tego moje zdrowie poprawiło się bardzo i czuję się świetnie a kontakty z ludzmi sprawiają mi przyjemność .Wiem że to nie brzmi wiarygodnie ale to prawda i jestem tego przykładem .Otóż trzeba sobie zadać pytanie dlaczego boimy się ludzi ? i kontaktów z nimi ?  dlaczego ich unikamy ?   a to dlatego że nasz umysł uważa kontakty i otoczemie np wielkiej ilości ludzi za zagrożenie i powoluje mase objawów somatycznych , wszystkie je miałem :  Szklane i wyczerpane oczy gdyż nawet bałem się patrzeć w oczy ludzią dłużej jak pare sekund gdyż czułem na twarzy takie napięcie żę miałem ochote uciec   ,  trzęsące się ręce , napięte całe ciało , ciągły niepokój , lęk  , depresja , chroniczne zmęczenie z tego powodu , niemożność śmiania się swobodnego , przygnębienie , brak sensu to tylko nieliczne .Wszystkiego się pozbyłem i powiem wam jak i dlaczego i w jaki sposób .Otóż  człowiek  w pełni zdrowy bez żadnych napięć zkumulowanych w ciele  nie ma lęków , i nie odczuwa niepokoju i energia życiowa w ciele krąży swobodnie twarz jest łagodna , rozpromieniona , ciało luźne bez napięć . 2 lata zajeło mi dojście do rozwiązania że NIE MA FOBII GDY JESTEŚ W PEŁNI FIZYCZNIE ZDROWY , ROZLUŹNIONY , BEZ NAPIĘC W CIELE .Nie ma wtedy sposobu aby się bać i nie ma obiawów fizycznych i reakcji stresowych fobii .Jak doprowadzić do takiego stanu rzeczy .Otóż konsekwentne pobudzanie energi życiowej w ciele przy pomocy opukiwania bądz lekiego nakłówania punktów energetycznych w ciele tzn. meridianów .Ściągłem wszystko o meridianych i gdzie się je lokalizuje na ciele i konsekwentnie pobudzałem odpowiednie punkty przy pomocy igły , bądz czegoś co powoduje lekie uczucie bulu i w ten oto sposów pobudzałęm tak różne punkty na ciele specyficzne oczywiście i to działa .Teraz gdy sdpotykam się z ludzmi mam twarz rozluźnioną bez napięć , ciało zrelaksowane , bez reakcji fobicznych a to dlatego że pobudziłem energie życiową we wszystkich meridianach w naszym ciele czyli w 12 meridianach , krótko mówiąc moje ciało pozbyło się napięcia które zbierało się latami i spowodowało reakcje fobiczne , cęki , ciągły niepokój , niemożność swobodnej gestykulacji i wiele innych obiawów.Tak więc wyzdrowiałem dzęki temu że siedziałem w fotelu i stymólowałem pewne punktyu na ciele i to tyle , nietrzeba medytować , zmieniać psychiki , czy myślenia .Po tym wszystkim wiem że to nie od myślenia .Skąd się biorą myśli , negatywne fobiczne , nastawienie negatywne , biorą się bo w ciele jest zakumulowane napięcie i blokady energetyczne , i nasz umysł z automatu odpala myśli , uwierz silna wola nie wystarczy , niewygrasz z umysłem który mówi ci wśród ludzi uciekaj albo walcz , nie tędy zdoga , gdy odblokójesz energie życiowa w meridianach bedziesz się czuł tak dobrze i lekko , że nawet niebędziesz wiedział jak tosię dzieje że już się nie boisz i nie masz reakcji .Naprawde niewiedziałem że akupunktóra w moim domowym wykonami da mi drobe do szczęścia a nią jest życie bez stresu wśrod ludzi , bo naprawde bardzo cierpiałem z tego powodu .Odpowiem na wszystkie pytania i pokieróje was przyjaciele do zdrowia , żebyście nie cierpieli dalej bo wiem co to za ból.
	
	
	
	
	
 PhS
 bo ponad połowa ludzi to czeka na cuda,albo jeszcze mało wycierpiała. Ale czy są to bzdury ? ,
    Ok  czekam na odpowiedzi 
 Mówisz że leki cie zamulały ale nie wiem w jakim sensie ? bo mnie muliło ale w żołądku tylko,ale przez krótki okres czasu.Co do emocji, nie zauważyłem u siebie nic niepokojącego .Leki brałem chyba z rok, nie pamiętam już .Nie biorę ich już 2 lata na pewno .Czerwienienie jak dotąd nie wróciło.
 Sciagne ksiazke i po przeczytaniu i opukaniu sie czy co tam bede zdrowy zrozum ze oni wykorzystuja ludzi chorych ktorzy  licza na szybki powrot do zdrowia , teraz jestes tym zafascynowany ale to przejdzie, gwarantuje .
	
 W podstawówce to samo, chociaż funkcjonowałem w miarę normalnie to starszych dzieci się bałem.Ciągle myślałem w swojej młodej główce że się ze mnie śmieją.I tak też czasem się działo, z tąd owe myśli.Gdzie nie byłem to czułem sie gorszy.I to przyglądanie w lusterko .Nienawidziłem siebie ,czułem się brzydki, odrzucony.Gdy już byłem starszy, dokładnie po ukończeniu podstawówki 8 osiem klas to ja nic nie umiałem kupić w sklepie. Kupienie sobie butów w sklepie to był ku...wa koszmar ,cały spocony ,czerwony na twarzy,serce wali jak oszalałe, głowa mi się trzęsła, i to ze wszystkimi sytuacjami takimi .Czy to jakiś urząd czy coś to masakra.Komunikacja miejska to już wogóle.Prawie nigdy nie jeździłem tym 
 .Jak już zacząłem prace też było ciężko .Największy lęk czułem przy kobietach.Czym więcej ludzi tym gorzej.Po przeprowadzce musiałem jeździć autobusem,był to koszmar dla mnie.Czekałem tylko aż dojadę do miejsca.A nie daj bóg stanąć na środku autobusu.Ciągła myśl, jestem w centrum ,oni kur..a patrzą  a ja cały czerwony i spocony .Zaczęło się już robić mi tak, że czułem lęk przy przechodzeniu obok kogoś na chodniku.W sumie nadal tak mam ale mniej objawów.Nawet nogi mi się plątały jak ktoś patrzał na mnie.Miałem dość ,ile łez uroniłem to tylko ja wiem.W końcu wybrałem się do psychiatry .Przepisał leki i pomogły mi dużo.W tym czasie też medytowałem.Dużo się we mnie poprawiło,nie czerwienie się już prawie wcale ,głowa mi się nie trzęsie.Ale tak to w sumie jestem w tym samym 
 .Nie miałem nigdy dziewczyny bo odczuwam przy nich lęk.A kto by chciał takiego po+