28 Kwi 2010, Śro 18:05, PID: 203417 
	
	
	
		Przepraszam jeśli umieściłem temat nie tu gdzie trzeba ale jestem nowy na forum 
Mam kilka pytań co do szkodliwości leków.. Leki biorę od dość dawna zacząłem dużo wcześniej niż powinno się zacząć najwcześniej (zacząłem w wieku około 13 lat) obecnie mam 18. Nigdy podczas brania leków jakoś szczególnie nie odczuwałem skutków ubocznych nawet na początku brania kiedy jest to normalne. Zawsze jakoś mój organizm dobrze je tolerował. Teraz biorę Escitalopram i to pierwszy lek po którym zacząłem czuć obniżenie moich lęków ale nie o to mi chodzi więc przejdę do rzeczy:
1. Słyszałem że Escitalopram jest jednym z najmniejszą ilością i nasileniem skutków ubocznych lekiem bo jest jakiś tam selektywny czy coś takiego
Czy to oznacza też że także szkodzi mniej od innych leków?
2. Czy leki takie jak Escitalopram czy Wenlafaksyna po dłuższym czasie brania ich, np. po 2,3,4 lub więcej latach mogą spowodować jakieś trwałe uszkodzenia na zdrowiu? (Chodzi mi głównie o te dwa leki - one nie są chyba szczególnie mocne, co nie?)
3. No i właśnie - jeśli nie odczuwam skutków ubocznych brania tych leków czy to oznacza, że tak jakby są one przeze mnie dobrze tolerowane i nie powinny mi zaszkodzić nawet po dłuższym okresie brania czy po dłuższym czasie zacznę odczuwać że je brałem poprzez swój stan zdrowia?
Z góry ogromne dzięki za pomoc, prosiłbym jeśli to możliwe o nie usuwanie a najwyżej przeniesienie jeśli nie powinno być to tutaj
Pozdrawiam
	
	
	
	

Mam kilka pytań co do szkodliwości leków.. Leki biorę od dość dawna zacząłem dużo wcześniej niż powinno się zacząć najwcześniej (zacząłem w wieku około 13 lat) obecnie mam 18. Nigdy podczas brania leków jakoś szczególnie nie odczuwałem skutków ubocznych nawet na początku brania kiedy jest to normalne. Zawsze jakoś mój organizm dobrze je tolerował. Teraz biorę Escitalopram i to pierwszy lek po którym zacząłem czuć obniżenie moich lęków ale nie o to mi chodzi więc przejdę do rzeczy:
1. Słyszałem że Escitalopram jest jednym z najmniejszą ilością i nasileniem skutków ubocznych lekiem bo jest jakiś tam selektywny czy coś takiego

Czy to oznacza też że także szkodzi mniej od innych leków?
2. Czy leki takie jak Escitalopram czy Wenlafaksyna po dłuższym czasie brania ich, np. po 2,3,4 lub więcej latach mogą spowodować jakieś trwałe uszkodzenia na zdrowiu? (Chodzi mi głównie o te dwa leki - one nie są chyba szczególnie mocne, co nie?)
3. No i właśnie - jeśli nie odczuwam skutków ubocznych brania tych leków czy to oznacza, że tak jakby są one przeze mnie dobrze tolerowane i nie powinny mi zaszkodzić nawet po dłuższym okresie brania czy po dłuższym czasie zacznę odczuwać że je brałem poprzez swój stan zdrowia?
Z góry ogromne dzięki za pomoc, prosiłbym jeśli to możliwe o nie usuwanie a najwyżej przeniesienie jeśli nie powinno być to tutaj

Pozdrawiam
 PhS
 zwykłe antydepresanty krzywdy nie zrobią jeśli będą brane wedle zaleceń lekarza , a nie garściami.
			
 na fobię społeczną.Po odstawieniu generalnie było ok,ale za jakieś dwa miesiące pojawił mi się silny niepokój z agorafobią, napady płaczu i zaburzenia czucia w dłoniach i w obrębie głowy.Po powrocie do leku,praktycznie od pierwszej połówki tabletki dostałam niewyobrażalnego lęku,agresji,autodestrukcyjnych impulsów (takich pod tytułem: okaleczyć się), poczucia,że tracę kontrolę nad ciałem i jeszcze coś takiego - wrażenie jakbym miała nie swoją głowę.Dziwne to było.Na szczęście nic sobie nie zrobiłam,ale opanowanie tego było strasznie trudne.