03 Mar 2008, Pon 20:10, PID: 14235
Zastanawia mnie własnie, czy to ja do nikogo nie pasuję, czy tez inni do mnie...Jak słucham o czym opowiadają moi znajomi, to wydaje mi się, że przebywam z dziećmi z miejskiego przedszkola, ludu, czy na prawde nie ma innych tematów, tylko jaki kolor błyszczyka mam sobię dokupić, czy też z którym chłopakiem mam się umówić. Nie wiem, może to ze mną jest coś nie tak, ale mnie na prawdę takie tematy nie interesują
. Macie podobne sytuacje??
Pozdrawiam 8)
. Macie podobne sytuacje??
Pozdrawiam 8)
PhS
Gdy wychodziłem też często zdawało mi się, że znajomi są jakimiś kosmitami, gadają o nie wiadomo czym, etc. 8)
.
?". A my im grzecznie odpowiadamy, ale niestety w naszym niezgodnym z ich standardem standardzie. No i co? No i niezgoda nas rujnuje właśnie. Dużo się trzeba namęczyć, żeby się poruszać wśród niezgodnych standardów. Tak. Dużo kasy też czasem trzeba. Bo może będziemy mogli się czasem wykupić od "w+
. Uciekam.

Za dużo wazelinki
ops: