14 Sty 2010, Czw 21:16, PID: 193316 
	
	
	
		W 2 klasie technikum z przedmiotów zawodowych mam nową nauczycielkę.Chyba jej to pierwsza szkoła po studiach.Jest młoda, atrakcyjna.Ale nie w tym rzecz.Podziwiam ją za charakter , sposób bycia ,stosunek do uczniów.Po prostu że jest miła.Nie wiem czemu ciągle o niej mysle.Może jest to wynik otrzymanego zainteresowania , życzliwości.Nigdy nie przejmowałem się nauczycielami.Jestem uczniem z tych [grzecznych] a nawet bardzo i chciałbym jakos zwrócić pozytywnie na siebie uwagę.Może wystarczy mi nauczenie się max. na sprawdzian ale nie wiem.
Mieliście podobne sytuacje.Chętnie wysłucham rad, porad.
Musiałem to napisać.
	
	
	
	
	
Mieliście podobne sytuacje.Chętnie wysłucham rad, porad.
Musiałem to napisać.
	
 PhS

	
 Ale to naturalne chyba? No i w przypadku lekarzy np. to u mnie jest tylko myśl "o, jaka miła pani doktor" 
	
. Inni ludzie mają trochę wyższe wymagania i nie polubią kogoś tak od razu.