28 Maj 2025, Śro 15:14, PID: 879292
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Maj 2025, Śro 15:16 przez artkolod.)
Witam,niedługo czeka mnie wyjście na wesele do brata więc obecność jest bezdyskusyjna i mam kilka pytań może co poradzicie.Na początek krótko o sobie wiek 29 jestem dość nieśmiały i małomówny w towarzystwie,często mam pustkę w głowie i ogólnie w relacjach interpersonalych jest bardzo słabo...nie mam znajomych,spinam się w rozmowach towarzyskich przez co unikam ich(wyjście do sklepu,czy gadanie z kimś służbowo w urzędzie czy pracy która jest w moim przypadku pracą z ludźmi nie stanowi problemu czy napięcia) co mnie stresuje przed tym weselem? No przy stoliku trzeba gadać i ogólnie nie zamulać,po drugie jestem nie pijący z przekonania więc nie tyle stresuje mnie co kto se pomyśli ale raczej że potem jak towarzystwo będzie wesołe to już wgl kompletnie będę się czuł jak z innej planety czy jak się zachowywać przy toastach podnosić szklankę z sokiem lub woda czy siedzieć i sie patrzeć i nic nie podnosić. ewentualnie jakby nagabywali jacys natreci na picie to jak radzicie odmawiać..po trzecie nie chce mi się wgl tańczyć ani brać udziału w zabawach po czwarte stres przed spotkaniem z rodziną z tymi osobami co dawno nie widziałem,nie lubię się uzewnętrzniać i pytania co u mnie itp mnie stresują(zwykła gadka która nie dotyka mojego życia raczej już mniej stresuje lub wgl gdyby np ktoś pytał o politykę,opinie o wojnie na wschodzie itd ale pytanie co u mnie itp już mnie stresuje. Ogólnie już wiecie jakie objawy mam więc proszę o kilka porad jak przeżyć to wesele żeby nie robić scen/ostentacji itd jaką taktykę przyjąć aby nie nakręcając się negatywnie przeżyć tą uroczystość na której wypada być i iść zamierzam bo wiem że tak trzeba.Ide jako singiel na wesele więc ewentualne porady pod tym kątem.Pozdro