16 Sty 2023, Pon 14:46, PID: 865572 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Sty 2023, Pon 14:51 przez empatya.)
	
	
	
		Chciałabym pójść do fryzjera skrócić sobie włosy, ale nie mam najmniejszej ochoty patrzeć na moją mordę, gdy tam będę. Czy mogłabym po prostu pokazać zdjęcie fryzury, a resztę zostawić fryzjerowi? Czy mogłabym przyjść w maseczce i czy nie wyglądałoby to dziwnie? W jaki sposób mogłabym przekazać to, że mam tego typu problemy? Czy zrobić to na początku wizyty czy w trakcie, jak będzie zadawać te wszystkie bezsensowne pytania?
Uprzedzając pytania: Wizyta u fryzjera raczej nigdy nie była dla mnie przyjemnością. I nie: Nie obchodzi mnie, jaki będzie ostateczny efekt. Po prostu chcę sobie skrócić włosy, bo mi przeszkadzają.
	
	
	
	
Uprzedzając pytania: Wizyta u fryzjera raczej nigdy nie była dla mnie przyjemnością. I nie: Nie obchodzi mnie, jaki będzie ostateczny efekt. Po prostu chcę sobie skrócić włosy, bo mi przeszkadzają.
 PhS


 chociaż wiem jak to jest bo kiedyś także nie lubiłem chodzić do fryzjera właśnie z tego powodu. Z czasem jakoś udało mi się to zmienic i teraz mam w sumie w dup*e. Wiec da radę to zmienic
 Na pewno skorzystam z Twoich rad.
  Z tego co pisałaś jesteś pewnie nawet atrakcyjna, w najgorszym razie przeciętna tak jak większość ludzi. I nie słuchaj pseudo bliskiej osoby , że nikomu się nie spodobasz, bo to z nim jest problem a nie z Tobą. Takie chwasty należy eliminować z własnego życia. Jeśli coś pomyliłem to przepraszam . I tak wiem to puste słowa .
	
 