13 Kwi 2013, Sob 14:27, PID: 346967 
	
	
	
		Ja dziś miałam straszliwą przygodę. Pojechałam napompować koła w rowerze. Nie wiedziałam do końca jak, zresztą za mną ustawiła się kolejka ludzi czekających. Ze stresu zaczęły mi się trząść ręce i nie chciało pompować. Pogarszało sytuację to że ludzie gapili się jak na jakąś niemotę 
 Chciałam jak najszybciej stamtąd odjechać, prawie zapomniałam wentylków i portfela. Śmiać się czy płakać.. 
ops:  
ops:  
ops:
	
	
	
	
	
 Chciałam jak najszybciej stamtąd odjechać, prawie zapomniałam wentylków i portfela. Śmiać się czy płakać.. 
ops:  
ops:  
ops:
	
 PhS
	
			
	
	
	
mt064
	
 Więc raczej umieli.
	
 pompkę chyba nawet w domu mam.. Ale kupowac juz nie bede. Ale jesli bede musiala jeszcze kiedykolwiek isc pompowac kola to na pewno nie sama T.T
	
 

 