Dobry rozmówca

[Użytkownik 102314]

Cześć
Jakie waszym zdaniem cechy powinien mieć dobry rozmówca? Jakiej osobie zaufacie od razu i pomyślcie "swój chlop" ?
Możecie też napisać jaki rozmówca byc nie powinien i jakie cechy was odstraszają.

[agaa22]

Hej
Dla mnie najważniejsze jest to żeby nikt mi nie przerywał jak mówię. Zawsze staram się drugą osobę wysłuchać, nie wtrącać się kiedy mówi i oczekuję tego samego

[Użytkownik 102314]

Hej
Dla mnie najważniejsze jest to żeby nikt mi nie przerywał jak mówię. Zawsze staram się drugą osobę wysłuchać, nie wtrącać się kiedy mówi i oczekuję tego samego

Też nie lubię jak się ktoś wcina.

[Mighty]

A więc:
- Powinien nieczęsto utrzymywać kontakt wzrokowy. Niech podczas rozmowy patrzy się to tu, to tam. Oczy to nie uszy - mogą patrzeć gdzie indziej.
- Nie powinien mówić za szybko. Znam takiego jednego, który mówi jak z karabinu i oczekuje, że wszyscy go zrozumieją za pierwszym razem, bo się powtarzać nie lubi.
- Niech nie ocenia mnie i innych ludzi. Nie chcę brać udziału w plotkowaniu.
- Niech ma słuch na poziomie przeciętnym. Niektórzy dosłownie nadstawiają ucho, gdy mówię

[Użytkownik 102314]

A więc:
- Powinien nieczęsto utrzymywać kontakt wzrokowy. Niech podczas rozmowy patrzy się to tu, to tam. Oczy to nie uszy - mogą patrzeć gdzie indziej.
- Nie powinien mówić za szybko. Znam takiego jednego, który mówi jak z karabinu i oczekuje, że wszyscy go zrozumieją za pierwszym razem, bo się powtarzać nie lubi.
- Niech nie ocenia mnie i innych ludzi. Nie chcę brać udziału w plotkowaniu.
- Niech ma słuch na poziomie przeciętnym. Niektórzy dosłownie nadstawiają ucho, gdy mówię

Ja też zawsze mówię jak najszybciej żeby to mieć już za sobą ale to nie jest dobry nawyk.

[aureliaglitter]

Mi zależy na tym, żeby był mną zainteresowany, zadawał mi dużo pytań i miał coś do powiedzenia na to, co ja mówię. I naturalnie, żeby również z chęcią odpowiadał na moje pytania. I żeby mówił mi, co o mnie myśli, jak mnie postrzega... Ah, marzenia.

[greenanndroid]

Taki, który mówi dużo - bo wtedy ja nie muszę i nie denerwuję się aż tak bardzo swoją własną małomównością. A to, czy z kimś mi się rozmawia dobrze czy nie raczej jest związane z ogólnymi cechami tej osoby, a nie samymi technikaliami konwersacji. Nie lubię, gdy ktoś przerywa, apodyktycznie forsuje swoje zdanie, próbuje mnie usilnie nawracać/przekonywać do czegoś. Nie znoszę wplatania do rozmowy na neutralny temat zaczepek, flirtów, dwuznaczności itp. Lubię, kiedy ktoś opowiada o swojej pasji, lubię humor i dystans do siebie. Fajnie też, jeśli rozmówca jest typem ciekawym świata i można pogadać na bardziej abstrakcyjne tematy, poprzerzucać się ciekawostkami.