Czytanie w myślach

[WeLoveThisGame]

Czy ktoś tego doświadczył? Tylko to nie są jedynie moje przypuszczenia, a na 99% realne odczucia. Mogę to mieć praktycznie z każdym na kogo nie patrzę, a znajduje się dość blisko ode mnie. Wydaje się, że podświadomie umysł wykształcił u mnie 6 zmysł pozwalający na komunikację z pominięciem z patrzenia i mówienia do drugiego człowieka jakkolwiek abstrakcyjnie by to nie brzmiało .

[BlankAvatar]

#32013

[MamMokrePranie]

Moja mama tak potrafi. Wystarczy, że się do mnie zbliży i już wszystko wie. Nawet nie muszę się odzywać. Często ma bugi gdy się odezwę i to co mówię nie pokrywa się z tym co sobie wyczytała...

[BlankAvatar]

a to znaczy, że Ty masz bugi? Mama chyba wie lepiej

[MamMokrePranie]

Faktycznie, masz rację. Ona nie może mieć bugów, gdyż jest idealna.

[BlankAvatar]

cieszę się, że mogłem pomóc rozjaśnić ta kwestię

[Ketina]

Ja bym tak chciała czytać w myślach wykładowcom i prowadzącym na egzaminach. XDDDDDDDDDD
No może jeszcze towarzyszom niedoli, którzy znają dobre odpowiedzi. XDDD

Oczywiście to żart, żeby nie było. XD

[WeLoveThisGame]

Ale ja mówie poważnie, to aż się robi niebezpieczne bo jak np. ktoś odpowiednio skieruje swoje myśli to nie kontroluję siebie wyzywam wszystkich na lewo i prawo w myślach i odzew jest natychmiastowy.

[Szary]

Też bym tak chciał. Da się to wyćwiczyć jakoś?

[Nowy555]

Tez bym chcial umiec czytac w myslach ale nie umiem

[jablecznik]

Niezła faza

[MamMokrePranie]

Ale ja mówie poważnie, to aż się robi niebezpieczne bo jak np. ktoś odpowiednio skieruje swoje myśli to nie kontroluję siebie wyzywam wszystkich na lewo i prawo w myślach i odzew jest natychmiastowy.

Nic dziwnego. Pewnie masz wyraz twarzy jakbyś chciał zabijać...

[Kisza]

Podejrzewam, że za jakiś czas technologia pójdzie tak do przodu, że czytanie w myślach będzie można nie tyle wyćwiczyć, co fizycznie nabyć. Więc gdyby ktoś się jeszcze zastanawiał, kiedy nastąpi koniec świata, to tak - w przeciągu jakichś 50 lat, nie uwzględniając ewentualnej inwazji zombie czy innych reptylian.

[Ketina]

Podejrzewam, że za jakiś czas technologia pójdzie tak do przodu, że czytanie w myślach będzie można nie tyle wyćwiczyć, co fizycznie nabyć. Więc gdyby ktoś się jeszcze zastanawiał, kiedy nastąpi koniec świata, to tak - w przeciągu jakichś 50 lat, nie uwzględniając ewentualnej inwazji zombie czy innych reptylian.

Dlaczego sądzisz, że za jakieś 50 lat?

[Kisza]

Dlaczego sądzisz, że za jakieś 50 lat?

Myślę, że mniej więcej tyle nam to zajmie - opatentowanie czegoś, co pozwoli każdemu "zajrzeć" do głów innych ludzi. A wtedy to już nic tylko chować się do schronu i zaopatrzyć się w puszkowe śledziki.

[Pan Foka]

P R Z E K A Z M Y Ś L I

[youthless]

To się nazywa urojenia nasyłania/wykradania/odsłonięcia myśli, zależnie od tego jak to tam u Ciebie wygląda. Plus chyba z tego co widzę w Twoim poprzednim wątku myślenie magiczne.
Nie gloryfikowałabym tego '6 zmysłu' i opowiedziałabym o objawach psychiatrze. Neuroleptyk w odpowiedniej dawce i będziesz jak nowy.

[Ketina]

To się nazywa urojenia nasyłania/wykradania/odsłonięcia myśli, zależnie od tego jak to tam u Ciebie wygląda. Plus chyba z tego co widzę w Twoim poprzednim wątku myślenie magiczne.
Nie gloryfikowałabym tego '6 zmysłu' i opowiedziałabym o objawach psychiatrze. Neuroleptyk w odpowiedniej dawce i będziesz jak nowy.

Ale ja bym się wstrzymała z pochopną diagnozą i przepisywaniem leków - nawet jak to jeden psychiatra stwierdzi, to może się mylić, więc należy spytać się paru specjalistów o opinię. Dodatkowo jeśli może z tym dość normalnie żyć, potrafi zapanować nad objawami i nie stanowi przy tym zagrożenia dla innych jak i dla siebie, to myślę, że też nie ma co zatruwać mu niepotrzebnie życia jakimiś gadkami od rzeczy i udowadnianiem mu jak bardzo jest inny od reszty ludzi.

[Żółwik]

@WeLoveThisGame, jesteś w kontakcie z psychiatrą? To do jego oceny byłoby, na ile Twoje doznania są problematyczne.

[WeLoveThisGame]

Niedlugo zamierzam sie do psychatry zapisac na pierwsza wizyte. Trzeba miec do niego skierowanie od lekarza ogolnego?

[cxde]

Nie trzeba.

[youthless]

@"KA_☕☕☕_WA"  Nie stawiam przecież diagnoz, tylko nazywam po imieniu opisywane objawy, które mogą wystąpić w różnych sytuacjach. Objawy z grupy wytwórczych jak wyżej opisane leczy się neuroleptykami.

Dodatkowo jeśli może z tym dość normalnie żyć, potrafi zapanować nad objawami i nie stanowi przy tym zagrożenia dla innych jak i dla siebie, to myślę, że też nie ma co zatruwać mu niepotrzebnie życia jakimiś gadkami od rzeczy i udowadnianiem mu jak bardzo jest inny od reszty ludzi.

Dokładnie tak jak z osobami które widuje się na przystankach i w komunikacji miejskiej, opowiadających, że sąsiedzi wpuszczają im do mieszkania trujący gaz/ zatruwają im jedzenie/ kiedy ich nie ma w domu przestawiają im rzeczy/ panie w telewizorze mówią konkretnie do nich.Albo osoby piszące petycje do wszystkich organów państwa bo mają przeczucie, że będzie najazd obcych itd. To są osoby które uważają, że nie mają żadnego problemu, mają tylko specjalne zdolności, a cały świat ich nie rozumie. Panują nad objawami i nie stanowią zagrożenia. Tylko popatrz, jak wygląda ich życie przez chorobę.
@WeLoveThisGame Nie idź tą drogą. Idź do specjalisty. Wszystkiego dobrego .

[BlankAvatar]

@"KA_☕☕☕_WA"
Problem z objawami psychotycznymi jest taki, że jak są "naprawdę", to dotknięta nimi osoba nie jest w stanie nabrać do nich dystansu i ich na trzeźwo ocenić. Dlatego lekarz jest niezbędny, by stwierdzić czy jest to raczej kwestia jakiejś lekkiej schizotypii czy rozwijającego się epizodu psychotycznego. Zresztą, nawet jak już lekarz coś w danym momencie stwierdzi, to nie oznacza, że sytuacja nie zmieni się w przyszłości.

I oczywiście wszystko jest w jakiejś mierze względne i każdy lekarz, może mieć inną opinię, ale nie zmienia to faktu, że powinno się być pod kontrolą lekarską, ewentualnie wtajemniczyć kogoś z bliskich, by zwracał uwagę, gdyby objawy się nasiliły.

Nie wiem jak wygląda sytuacja OPa, ale jeśli wcześniej nie miał takich problemów i pojawiły się dopiero od jakiegoś czasu, to nie byłaby to informacja, która mogłaby uspokajać.

Nie jestem pewien jaka jest Twoja intencja, ale myślę, że na ten moment lepiej byłoby się skupić na zachęcaniu OPa do pójścia do specjalisty, zamiast na rozmydlaniu, że w życiu wszystko jest względne. Tym bardziej, że jak widać po ostatnim temacie, ciężko jest się coś OPowi zebrać do tego lekarza.

[duhov]

Hej Wszystkim
Mi się wydaje, że osoby, które potrafią "czytać w myślach" są po prostu często wyśmienitymi obserwatorami i doskonale kojarzą fakty. Osobiście szukam takiego wyjaśnienia, gdyż "czytanie w myślach" jest dla mnie rzeczą niepojętą, i w którą nie wierzę. Chyba chciałbym po prostu stać się obiektem takich badań, czy ktoś potrafiłby przeczytać moje myśli. Wówczas może bym uwierzył.
W Twoim wypadku polecam wybrać się do lekarza. Mózg to niezwykły narząd i wiele rzeczy wkręca sobie sam, niestety i stety. Pozdrawiam