15 Sty 2018, Pon 18:06, PID: 725886
Zazdroszczę wytrwałości i życzę powodzenia by tym razem się udało. Ja jestem na podejściu nr 2 i jak teraz się nie uda to już raczej zrezygnuję. Za pierwszym razem nie dotrwałam końca pierwszego roku, teraz jestem na drugiem, więc jest nadzieja.
PhS








zapychacza przed doktorantem, czy seminarium przed pełną salą i krytycznym doktorem profesorem nadzwyczajnym.
uff