08 Cze 2009, Pon 14:05, PID: 155266 
	
	
	
		Absolutnie nie widzę powodu, przez który osoba cierpiąca na FS miałaby obawiać się pozostawania w związku z drugą osobą. Związek zmienia życie gdyż jest pozytywnym wyzwaniem, sprawia, że się chce "chcieć", bo jest dla kogo.
	
	
	
	
	
 PhS

 Kobiety do niego lgnęły. ale czy on to robil dla tych kobiet? Nie, ale produktem ubocznym bylo jego wielkie powodzenie. 
 Co więcej jak ktoś mnie atakuje to kompletnie nie umiem sie bronić ale jak atakuje kogoś dla mnie ważnego to wstępuje we mnie waleczność 
	

 
 . mam identyczną sytuacje tylko ze to już prawie 3 lata... w podstawówce się zaczeło, największy kryzys to zaczełam przechodzić w 1 gimnazjum kiedy odeszłam od podstawówki wraz od niego. to była masakra 
 teraz kolo ma nawet konto na naszej-klasie i moge do niego w każdej chwili napisać, chce, próbuje się przełamać, ale na próżno. chciałabym chociaż zamienić z nim kilka zdań, ale nie moge, bo... 
 Obojętnieję na to. Coś czuję, że gdyby mi ktoś wyznał miłość to bym się tylko zapytał "No i?"
	
 
 
 
