Nawiązywanie przyjaźni bez imprezowania

[Kalzedonia]

Głównie chodzi o rozmowę. Udawało mi się poznać ludzi w najróżniejszych miejscach. Może aż tak długiego kontaktu później nie było ale liczył się fakt, że istnieje szansa poza tym to zawsze może jakieś fora dyskusyjne pomogą znaleźć nową znajomość

[ceem]

Mi się daje poznawać ludzi poprzez tą samą sprawę.

[stap!inesekend]

Imprezowanie to nie jest największy problem. Mnie martwi to, że znalezienie przyjaciół na lata jawi mi się bardziej jako łut szczęścia

[araya]

Poznać nowych ludzi bez procentów? Zapisać się do oazy tudzież innej organizacji przykościelnej, tam procentów nie będzie na pewno. Mimo wszystko nie polecam.

[Anitax]

Nie tyle poznawac co jak juz kogos znasz i chcesz poznać blizej to jak inaczej niz przy alkoholu.

[araya]

No to właśnie tam, oni sie regularnie spotykają na różnych spędach, rekolekcje, wyjazdy itp. Myślę, że jakaś tam głębsza integracja niektórych osób postępuje.

[Zasió]

A mszalne?... to nie procenty?
No jak to, księżulo nie poczęstuje?

[araya]

Spora część ma popodpisywane jakieś zobowiązania o trzeźwości i raczej się tego trzymają.

[KonradM]

Gorzej jeśli alkohol staje się ucieczką od negatywnych emocji, samotności, poczucia zranienia, jeśli już musisz się napić, żeby poczuć się normalnie to wtedy jest problem...

A jak osoba dla której alkohol jest ucieczką i swoistym zabijaczem czasu i złych myśli ma poznać kogoś nowego?