Cechy charakteru

[Dragen]

1.Co was wzrusza. Kiedy ostatnio byliście wzruszeni?
Mnie np. wzrusza bezbronność

2.Czy jesteście wrażliwi?
Jestem wrażliwy na ludzką krzywdę, na problemy innych.

3.Kiedy ostatnio byliście wzruszenie/wrażliwi, jaka to była sytuacja i jak sobie z nia poradziliście?

[mocart]

Krzywda zwierząt

[grego]

Tylko i wyłącznie krzywda zwierząt, a właściwie psów. Cała reszta mi zwisa..

[Taake]

Ja też jestem bardzo wrażliwa na krzywdę zwierząt, jakakolwiek wiadomość o jakimś zwyrodnialcu,który znęcał się nad jakimś zwierzęciem wywołuje u mnie łzy ale też i złość, ogromną złość, nienawidze takich ludzi!!! Natomiast krzywda ludzka w zdecydowanej większości mnie nie rusza, mam gdzieś cudze tragedie.

[USiebie]

Krzywda cebuli, zawsze płaczę jak widzę, że ktoś się nad nią ostrym narzędziem znęca.

[Pan Foka]

Krzywda zwierząt

Tylko i wyłącznie krzywda zwierząt

Ja też jestem bardzo wrażliwa na krzywdę zwierząt, jakakolwiek wiadomość o jakimś zwyrodnialcu,który znęcał się nad jakimś zwierzęciem wywołuje u mnie łzy ale też i złość, ogromną złość, nienawidze takich ludzi!!! Natomiast krzywda ludzka w zdecydowanej większości mnie nie rusza, mam gdzieś cudze tragedie.

Spokojnie, to się leczy.

[vesanya]

Na mnie też działa krzywda zwierząt, ale nie na tyle, żeby przestać wcinać mięso. No niestety. Jestem hipokrytką, tak jak większość mięsożerców.

[karmazynowy książę]

Na mnie też działa krzywda zwierząt, ale nie na tyle, żeby przestać wcinać mięso. No niestety. Jestem hipokrytką, tak jak większość mięsożerców.

Dokładnie mam takie same przemyślenia i strasznie mi z tym głupio, ale jestem zbyt wygodnicki, by układać dietę bez mięsa. To wymaga ogromnych wyrzeczeń, których w tej chwili nie jestem w stanie ponieść.
Ale małymi krokami walczę ze swoją hipokryzja.
Mnie wzrusza smutek i rozczulaja próby pozytywnego myślenia innych ludzi, gdy wiem, że są skazani na porażkę jeszcze przed podjęciem walki.


Clint rujn, znieczulice też się leczy, zwiększeniem świadomości.
To, że masz zamknięte oczy nie znaczy, że czegoś nie ma. Po prostu tego nie widzisz, lol, chociaż wiem, że Twoje słowa to marna prowokacja.

[Pan Foka]

Nie, dlaczego? Co jest światłego w bolesnym przeżywaniu doli istot niższych, a wzgardzanie gatunkiem własnym? Od razu sobie dopisujecie, że popieram publiczne batożenie zwierzątek, a tylko wytykam zaburzenia socjopatyczne. Przecież to efekt odrzucenia przez środowisko i ucieczka w świat, gdzie nikt ci się nie postawi i jesteś panem - świat kotków i piesków, rekompensujący świat ludzki poprzez nadawanie zwierzętom naszych cech, odczuć i dążeń.

[karmazynowy książę]

Może przyczyną jest natłok informacji o cierpieniach ludzi. To stało się takie.. standardowe, codzienne, zwykłe, powszechne. Jak widzisz codziennie ból ludzki w wiadomościach, to przestaje Cię ruszać. Jak codziennie jesteś atakowany negatywnymi bodźcami, to psychika wysiada, przestajesz reagować.
Cierpienie zwierząt jest bardziej "ukrywane", trzeba poszukać, żeby się na nie natknąć.
Poza tym pieski, kotki przestawiane są jako bardzo miłe osobozwierzęta. W filmie "Lessi" jak zginął piesek to przedtem bronił hardo swojego właściciela i wsławił się czynami bohaterskimi przeciwko złoczyńcom.
Nikomu nie jest przykro jakoś ogromnie przykro, jak usypia się psa, który pogryzł dziecko.
Ale gdy paru nastolatków wykorzystuje ufność piesa, żeby go okrutnie okaleczyć, sprawa wygląda inaczej.

Albo kurczaki traktowane jak odpady zaraz po urodzeniu i uśmiercane skręceniem karku?
Nie wiem, tak sobie dywaguje na niskim poziomie intelektualnym, "nie znam się, to się wypowiem"

[Dragen]

A kiedy ostatnio byliście wzruszenie/wrażliwi, jaka to była sytuacja i jak sobie z nia poradziliście?

[catharsis]

Co jest światłego w bolesnym przeżywaniu doli istot niższych, a wzgardzanie gatunkiem własnym?

Ludzie to tylko zwierzęta. Poza tym niby dlaczego "niższych"?

[Pan Foka]

Ludzie to tylko zwierzęta.

Łac. animalis - "nie człowiek".

Poza tym niby dlaczego "niższych"?

Bo nie posiadają rozumu (którego szansa zaistnienia w przyrodzie jest mniej więcej równa cotygodniowym wygranym TW Bolka w totolotka) i nie potrafią o sobie samostanowić.

[catharsis]

Nie zgodzę się, że nie posiadają rozumu. Nie są tak inteligentne jak ludzie ale zdecydowanie rozum posiadają. Nie chce wyjść na napastliwego ale moim zdaniem znaczenie słowa animalis po łacinie ma się nijak do tego czy ludzie są zwierzętami czy nie.

[Pan Foka]

Nie zgodzę się, że nie posiadają rozumu. Nie są tak inteligentne jak ludzie ale zdecydowanie rozum posiadają

Znaczy się jak definiujesz ten rozum, który wg ciebie nie jest umiejętnością myślenia abstrakcyjnego?

Nie chce wyjść na napastliwego ale moim zdaniem znaczenie słowa animalis po łacinie ma się nijak do tego czy ludzie są zwierzętami czy nie.

Mamy takie terminy jak np. "istota żywa", by określić ogół - od grzybów po posłankę Pihowicz (w sumie to żadna różnica). Jako że człowiek rozumny potrzebuje zawężać definicje w celu precyzyjności, mamy także termin "zwierzątko", czyli taka bździągwa, która dopiero dzięki człowiekowi zyskuje sens istnienia i powinna być nam za to wdzięczna i smaczna.

[catharsis]

Jeżeli jest jakiś sens istnienia, to moim zdaniem ludzie i zwierzęta nie różnią się pod tym względem ani trochę.

Dobra, szkoda mi czasu na czepianie się każdego słowa. Udowodniłeś swoją wyższość, bo używasz słów zgodnie z ich definicją, gratuluję.

[Fearless]

Różne rzeczy mnie wzruszają. Nie jest istotne czy chodzi o krzywdę ludzką, czy zwierzęcia. Ale oczywiście nie musi to być coś strasznego. Pamiętam jak wzruszył mnie człowiek, który zasadził dla swojej ukochanej las, który po wyrośnięciu okazał się mieć w środku polanę w kształcie serca albo pies, który codziennie wracał na miejsce, w którym po raz ostatni widział swojego pana. Kiedy ostatni raz byłem wzruszony? Np. godzinę temu, po obejrzeniu niezwykle emocjonującego meczu Czy jestem wrażliwy? Nie lubię tego słowa. Ono ma taki pozytywny wydźwięk, jakby chodziło o nieskazitelnie dobrego człowieka. A ja jestem po prostu nerwowy. Łatwo mnie wzruszyć, ale łatwo też zdenerwować. Jestem jakimś dzikim stworzeniem (stworem?).

[masterblaster]

W jaki sposób rozum łączy zwierzęta i ludzi?
Jeśli zwierzęta go nie posiadają a ludzie nie używają, to w sumie na jedno wychodzi..

[Sugar]

Najczęściej się wzruszam gdy czytam jak ktoś zrobił coś dobrego dla innych ludzi bezinteresownie. Na przykład popłakałam się jak jakiś facet dał sprzedawczyni 100 zł na głodne dzieci, które żebrały pod sklepem i powiedział jej że jak przyjdą to by im dała jakieś produkty i co jakiś czas uzupełniał kasę.

[Proxi]

Różne rzeczy mnie wzruszają. Nie jest istotne czy chodzi o krzywdę ludzką, czy zwierzęcia.

Wzrusza Cię krzywda? Pjona!

[bajka]

hehe :-D dobłe

[Fearless]

No i co w tym takiego śmiesznego?

[Proxi]

Chyba nie wiem co to znaczy wzruszenie albo Ty nie wiesz.

[bajka]

o ile mi wiadomo, to wzruszenie jest reakcją pozytywną i raczej tak jest kojarzone chociażby w literaturze- to jak rozrzewnienie, roztkliwienie, sentymentalizm, czułość, a układ zdania spowodował, że można było, chociaż nie było to Twoją intencją, odczytać tak, że wzrusza, czyli rozczula Cie krzywda. porusza może byłoby lepsze w tym miejscu; no a tak poza tym, to po prostu zabawna pomyłka, i mi się też takie zdarzają

[Fearless]

No spoko. Ja tam żadnym specem od literatury nie jestem, więc nie będę polemizował