05 Mar 2016, Sob 1:05, PID: 519848 
	
	
	RedIsABeautiful napisał(a):Współczuje, to jest przejebane uczucie kiedy jesteś nikim ważnym dla kogoś kto dla Cb jest bardzo ważną osobą. Też tak mam z pewną dziewczyną ale tu jestem akurat zdaje się sam sobie winien bo jestem pieprzoną ciotą i boję się z nią gdzieś umówić, choć te obawy prawdopodobnie są słuszne bo w tym momencie szansa że chciałaby ze mną gdzieś wyskoczyć sam na sam wynosi około 10%. Poza tym byłbym przerażony takim spotkaniem i pewnie nawet jeśli by do takowego doszło to dałbym tam d*py. Cóż, nie jestem zupełnie gotów na randkowanie itp.Dwa razy musiałem sprawdzić czy aby ja tego nie napisałem
	
 PhS
" zagadywać ale nie umiem. Ja po prostu czuję że gdybym miał teraz iść na jakąś randkę to kilka minut przed złapałby mnie stres i panika. Kiedy rozmawiam z dziewczyną ew. kimś wysoko postawionym to czuję się jak na ... rozmowie kwalifikacyjnej albo jakimś egzaminie. Choć nie, przed ew. randką denerwowałbym się jednak bardziej niż będzie to miało miejsce np. prawdopodobnie przed maturą.