19 Sty 2012, Czw 17:51, PID: 289722
Jutro znów się zapiszę i wykupię kilka godzin u mojego instruktora :-)
HTM napisał(a):Oni to chyba robią, żeby jeszcze bardziej zestresować kursanta, żeby ten popełnił błąd (a potem musiał wykupić kolejny egzamin).Chyba rzeczywiście tak jest, mój egzaminator, po tym jak nie zdałam, nagle zrobił się bardzo miły : /
PhS

a gdzie mialas drugi blad? bo z rowerzysta to jeden
co do odpoczynku to i tak za kazdym razem dokupywalam godziny apozatym teraz zapisalam sie i czekam na egzamin ponad miesiac! masakra
w przednią tyczkę co się mie się czesto nawet zdarzało [tak oblałem pierwszy egzamin <twarz załamanego Jezusa>]- i tak zaraz wyjdzie w praniu) i cofając najpierw patrzyłem w prawe lusterko (w lusterku musi być widoczna linia, - no znaczy się rzecz jasna ten biały pas na asfalcie, którym obrysowali łuk - i najbliższa tyczka!!! - jak nie widać nie stresuj się, jedziesz na czuja),
lusterkiem w tyczkę wjeżdzając w pole zatrzymania) i do tyłu się oglądam żeby wyrównać tor jazdy, spoko udało się, jupi!!! jedziemy do celu, no i cofacie już odwróconą głową w tylną szybę (patrzycie w tylną szybę) i teraz znowu trzeba dobrze zatrzymać się w kopercie zwanej inaczej polem zatrzymania żeby nie walnąć w tylną tyczkę.
A w ogóle to fajny post : P
Później może zmienisz zdanie. Też uważam, że lepiej mieć prawo jazdy niż nie mieć, różne są przypadki, czasem będzie trzeba kogoś gdzieś zawieźć i bez prawka jest problem. I tak np. moja szwagierka zrobiła prawo jazdy, ale nie jeździła, a teraz zmieniła pracę i musi dojeżdżać. Musiała przeprosić się z samochodem, wykupiła kilka godzin u instruktora i sobie jeździ, na razie z moim bratem, a wkrótce sama. Nigdy nie wiadomo, kiedy moze się przydać.
i oczywiście skutek był taki że przywaliłam w słupek na łuku, przy jeździe do tyłu bo mnie przymuliło okropnie.
nie włączyłam świateł. Nie zorientowałam się ze coś jest nie tak, mimo ze egzaminator pytał się chyba dwa razy czy jestem przygotowana do jazdy.
pod koniec nawet mi sie udało, ale mam nadzieje, że jeszcze bede miała szanse spróbować przed egzaminem...
i napij się póki , nie jesteś kierowcą 
w sumie to kierunkowskaz glupia pomylka pewnie ze stresu sie zapomnialo, a to parkowanie mialas przodem? i jak ze krzywo zaparkowalas to blad? z tego co sie orietntuje to jak jest parkowanie to przysluguje jedna korekta. Tak czy inaczej bedzie dobrze i wszystkim nam sie uda zdac :-P
