16 Kwi 2015, Czw 22:30, PID: 441962
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Kwi 2015, Czw 23:21 przez Gollum.)
To rzeczywiście dziwne, ale ja nie miałem nigdy takiego skierowania, byłem raz i to wyglądało tak, że zadzwoniłem i zarejestrowałem się na wizytę i tyle. Nie wiem, może dlatego, że poprzednio byłem w tej samej placówce u psychiatry?
PhS
. Myślę że nie warto było zwlekać tak długo, bo nie jest to przeżycie równe tym jakie pokazują na filmach. Zdecydowałem się na prywatnego psychologa, który okazał się równym gościem, ale z przykrością stwierdzam że Ameryki to on na tym spotkaniu nie odkrył, no może co najwyżej Wyspy Owcze... . Bardzo szybko wyciągnął pewne fakty z mojego życia praktycznie bez mojej pomocy, jednak im dalej rozmawialiśmy tym bardziej mniej mnie zaskakiwał i pod koniec spotkania byłem już znudzony oczywistymi przemyśleniami którymi mnie częstował. Jeśli chodzi o fobie społeczną to według niego wcale jej nie mam, a argumentował to tak, że takie myślenie jest dla mnie destrukcyjne co z pewnością jest prawdą.