20 Sty 2014, Pon 19:54, PID: 377384
ten który jest napisał(a):Ja po prostu nie rozumiem jak człowiek może zachowywać się przy obcych ludziach swobodnie,jakby był sam,albo z bardzo bliską rodziną.Nie wiem jak to jest możliwe,że w ogóle nie ma stresu itp.Czasem wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji i dla mnie to jest niemożliwe.Ja na dodatek nie mam nic do powiedzenia innym ludziom,jak można tak swobodnie z drugim człowiekiem rozmawiać?Też się nad tym czasem zastanawiam i również dla mnie to jakaś abstrakcja . Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, że zachowuję się normalnie i nie denerwuję cały czas przy kimś kogo dłuuuugo nie znam. Fajnie mają Ci, dla których jest to czymś zwyczajnym.
ten który jest napisał(a):Ja nie chcę żyć tak jak inni,ni wyobrażam sobie że pójdę do pracy.,a nawet jak pójdę to co w tej pracy?8 h harówy tak jak w szkole,jeszcze nawet gorzej i tak aż do śmierci,dlaczego życie jest takie do du2y?
O właśnie. Jeszcze, żeby to była przyjemna praca. Taka, w której robi się to co się lubi. Ale żeby taka jakaś zwykła i codziennie to samo, i zwlekać Cię z łóżka bladym świtem, leźć tam podpierając się nosem, przemęczyć pół dnia i wracać wieczorem, ło matko. Brzmi to dla mnie przerażająco.