03 Sie 2009, Pon 19:32, PID: 167442
Kaktus napisał(a):O, też tak mam. Nigdy mi hamulce nie puściły na tyle, żeby robić coś autentycznie głupiego, blokada jest zawsze, nawet na zerwanym filmie. Może to i dobrze. Zwykle jak się upiję to lubię sobie z kimś pogadać, jeśli ktoś ma ochotę, ale o robieniu za duszę towarzystwa czy coś to nie ma mowy, jeśli się do rozmowy włączy trzecia osoba to ja odpadam. Zupełnie jak na trzeźwo, tylko na trzeźwo ciężej rozmowę podtrzymać.
Co do robienia głupstw to tez mam blokadę i to chyba dobrze, ale co do rozmowy w większym gronie nie mam większych oporów po alko. Przeglądam właśnie zdjęcia z 18stki kumpla i widzę pięć osób, które patrzą prosto na mnie i słuchają co mówię a ja z bananem na ryju. Taka sytuacja nie miałaby miejsca na trzeźwo.