21 Maj 2013, Wto 11:43, PID: 351569
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Maj 2013, Wto 12:05 przez Alexandria.)
Mam jeszcze pytanie: Czy wy też jesteście tak zestresowani przed wizytą u psychiatry?
Dziękuje za wasze rady i dzielenie się doświadczeniem, to naprawdę dużo dla mnie znaczy bo wiem, że nie jestem osamotniona z tym problemem. Po za tym ludzie na świecie zmagają się naprawdę z poważnymi problemami, umierają na raka, z głodu a dla mnie takie coś urasta do takiej rangi że masakra. Mc, podziwiam że dałeś radę tak sam, bez leków i w ogóle pokonałeś tą "barierę stresową" żeby się wypowiadać na audytorium. Jak Ci się to udało? Bo ja jakoś nie mogę.. Czytałam też gdzieś kiedyś, że pomocne może być wyobrażanie sobie ludzi przed sobą z jakimiś głupimi minami, nago czy coś w tym stylu. Ktoś próbował?
Dziękuje za wasze rady i dzielenie się doświadczeniem, to naprawdę dużo dla mnie znaczy bo wiem, że nie jestem osamotniona z tym problemem. Po za tym ludzie na świecie zmagają się naprawdę z poważnymi problemami, umierają na raka, z głodu a dla mnie takie coś urasta do takiej rangi że masakra. Mc, podziwiam że dałeś radę tak sam, bez leków i w ogóle pokonałeś tą "barierę stresową" żeby się wypowiadać na audytorium. Jak Ci się to udało? Bo ja jakoś nie mogę.. Czytałam też gdzieś kiedyś, że pomocne może być wyobrażanie sobie ludzi przed sobą z jakimiś głupimi minami, nago czy coś w tym stylu. Ktoś próbował?