13 Sty 2013, Nie 21:47, PID: 333838
Mi się ręce trzęsą, nie zawsze, ale w stresujących sytuacjach, jakieś publiczne wystąpienia, czy coś w tym rodzaju. To nawet nie tyle, ze ręce drżą, ale cała sie trzęsę. Może by mi to nie przeszkadzało, gdyby nie to, że jestem muzykiem i trzęsące się ręce uniemożliwiają czasem grę, albo bardzo utrudniają a to też dekoncentruje (jak np. na konkursie, rozwaliłam wszystkie utwory jakie grałam, chociaż je dobrze umiałam, a trzęsłam się jak galareta, nie mogłam się też przez to skupić, bo myślałam o tym, żeby opanować chociaż drżenie rąk...). Przed ostatnim egzaminem zaryzykowałam Validol i nawet trochę pomógł, chyba będę musiała tak sobie radzić, bo nic innego nie działało do tej pory.