24 Kwi 2013, Śro 22:02, PID: 348306
Ja poznałam się przez neta z moim chłopakiem, co prawda zanim się spotkaliśmy tak normalnie, to rozmawialiśmy przez praktycznie 6 lat. Koniec końców to on był bardziej zestresowany ode mnie, tak że nie był w stanie się odezwać. Na tyle, że się przestraszyłam, że nie umie mówić.
Strach jest normalny, byleby tylko ktoś pierwszy wydusił z siebie choć jedno słowo potem jest z górki
A jak się przygotować? Nawet nie wiem, ubrałam się po prostu w swoje ulubione ciuchy, bo i tak w co bym się nie ubrała i tak nogi by mi się trzęsły ze stresu.
A jeśli chodzi o odległość. Za granicą to faktycznie daleko. Nas dzieliła odległość Kraków - Białystok (6 godzin pociągiem). Nie powiem, ta odległość bolała strasznie, a zwłaszcza kilkumiesięczne oczekiwanie żeby znów się zobaczyć (podróże tanie nie są), ale nie żałowaliśmy tego, że się spotkaliśmy.
Strach jest normalny, byleby tylko ktoś pierwszy wydusił z siebie choć jedno słowo potem jest z górki
A jak się przygotować? Nawet nie wiem, ubrałam się po prostu w swoje ulubione ciuchy, bo i tak w co bym się nie ubrała i tak nogi by mi się trzęsły ze stresu.
A jeśli chodzi o odległość. Za granicą to faktycznie daleko. Nas dzieliła odległość Kraków - Białystok (6 godzin pociągiem). Nie powiem, ta odległość bolała strasznie, a zwłaszcza kilkumiesięczne oczekiwanie żeby znów się zobaczyć (podróże tanie nie są), ale nie żałowaliśmy tego, że się spotkaliśmy.