23 Kwi 2013, Wto 17:24, PID: 348097
Zas napisał(a):A moze, a nawet jeśli nie - faktycznie, ma rację.... Bo rozumiem, że kolega z fobią?Kolega nie z fobią, o mojej fobii wie ale pewnie nie wie jak ja odczuwam różne sytuacje . On jest samotnikiem. No właśnie tylko problem w tym że wyjeżdżam, a może coś by z tego było.
Z fobia też bym się w takie spotkania nie bawił. Ktos powie - desperat ze mnie. Nie zaprzeczam, w pewnym stopniu zdecydowanie tak... Gdyby miało już dojść do ajakiegos spotkania na zywo, to fajnie by było, zeby chociaz jakaś bliska znajomość/przyjaźń z tego mogła wyjść - realna, nie internetowa.
Bo w internecie dalej sobie będziecie mogli "poklikać".
MarszałekFoch napisał(a):A może on... się w tobie...rozmawiałam z nim raz przez telefon, miły chłopak.
Właśnie boi się że on się może zakochać Ja wątpię ale mówi że łatwo się przywiązuje do ludzi. Jemu szkoda że ja wyjeżdżam, ale się już chyba z tym pogodził i nie chce się spotkać. Bo będzie tęsknił.
Ale niekoniecznie.. na początku on namawiał.. teraz ja namawiam ale mi jest ciężko namawiać bo sama się waham. I jeśli on nie będzie zdecydowany i nie będzie mnie namawiał.. to ja pomyślę że się narzucam i d*pa z tego będzie. A to zawsze jakieś doświadczenie..się spotkać i pogadać jakoś.