13 Kwi 2013, Sob 23:34, PID: 347074
OtoJa napisał(a):Jak to nie, studia dają zawód, licencjat, czy inżynier to są tytuły zawodowe.Oj pomyliłam się, miałam na myśli doświadczenie ale chyba znów się mylę ops: Mówiłam że mało wiem na te tematy
Więc mam iść na studia? Długo się trzeba uczyć a jak ukończę już te studia to będę już miała trochę lat a nie wiem jak to będzie w przyszłości czy będzie mnie stać na utrzymanie a pracować i jeszcze się uczyć to chyba bym nie mogła, nie dałabym rady. Zresztą po studiach będę musiała jeszcze na coś iść żeby dostać doświadczenie, pewnie na staż jakiś (chyba, znów nie jestem pewna)
OtoJa napisał(a):No tak, z pracą ciężko, ale jak pracodawca ma wybrać czy zatrudnić osobę po studiach, czy bez nich to wybierze tą po studiach(jeśli oczywiście pozostałe kwalifikacje mają jednakowe). Jednym zdaniem mówiąc studia nie gwarantują pracy ale po nich masz dodatkowe "punkty" przy szukaniu jej.Rozumiem, dziękuję
Więc jeśli pójdę do technikum, będę miała konkretny zawód i szybciej znajdę prace niż gdybym miała papierek z ukończenia studiów ponieważ będę miała również doświadczenie a to też daje trochę "punktów" przy szukaniu pracy. Jeśli to prawda, to chyba więcej niż te dodatkowe "punkty" po ukończeniu studiów tak?
Hm ale to pokręcone. Żeby iść na studia i dostać większą szansę na znalezienie pracy (mimo iż pracy nie gwarantuje) najlepiej ukończyć liceum, które jest gorsze niż technikum ponieważ w technikum dostaje się konkretny zawód a w liceum nie. Jednakże dobrze byłoby ukończyć studia bo po technikum uzyskuje się wykształcenie średnie a po studiach licencjat itp. Na dodatek po studiach będę musiała uzyskać doświadczenie więc będę musiała iść na staż czy ukończyć szkołę policealną co dodaje mi następne lata nauki a zważając na to iż muszę jak najszybciej znaleźć stałą prace gdyż chcę się usamodzielnić i wspierać pieniężnie moją mamę, to nie bardzo mogę to zrobić. Ale dobrze by było gdybym poszła do technikum ponieważ po nim będę miała konkretny zawód i doświadczenie, które jest tak bardzo ważne dla pracodawców a którego po studiach nie dostanę. A więc żeby móc znaleźć dobrą stałą prace, muszę iść do liceum a później na studia, później do szkoły policealnej a i tak nie będę miała zagwarantowanej pracy, pewnie będę musiała iść jeszcze na jakiś staż i robić cokolwiek by mieć jak najwięcej doświadczenia a raczej żeby mieć to na papierku bo chyba to jest najważniejsze w tych czasach, zwykły papierek . Czyli musiałabym spędzić w liceum 3 lata, później na studiach 6 lat dodatkowo jeszcze w szkole policealnej 2 lata (chyba) więc będę się uczyć przez 11 lat więc ukończyłabym szkołę w wieku 28 lat nie licząc jeszcze stażu jeśli będzie potrzebny (Błagam powiedzcie że się pomyliłam). Jeśli jednak pójdę do technikum a później pójdę na studia (tylko że będzie mi trudniej na studiach gdyż jak powiedział Raven najlepiej jest pójść na dzienne liceum bo będę wtedy lepiej przygotowana na studia), to będę miała i wyższe wykształcenie, konkretny zawód oraz doświadczenie tak? Bo jeśli tak to chyba najlepiej taki kierunek wybrać. Przeczytałam jeszcze że po technikum mogę iść na politechnikę ale nie wiem czy dam radę ponieważ jak przeczytałam w internecie, "nie zajmuje się humanistyką" a więc rozumiem że są tam tylko przedmioty ścisłe (chyba) a że ja mam umysł bliżej humanistycznego niż ścisłego to jednak bym nie dała sobie rady. A więc gdybym uczyła się w technikum przez 4 lata i zaprzestała naukę to ukończyłabym szkołę w wieku 21 lat ale wciąż nie miałabym zagwarantowanej dobrej pracy albo poszła do technikum a później na studia to uczyłabym się 10 lat więc skończyłabym szkołę w wieku 27 lat. (jeśli się pomyliłam to proszę o poprawkę).
A więc najlepszym dla mnie rozwiązaniem jest technikum albo technikum-studia. Jak myślicie?
Zas napisał(a):"A co myślicie o pracy psychologa? Myślicie że to dobry kierunek? Bo chyba psycholodzy też dużo zarabiają."No co, lubię pomagać ludziom i wiem czym jest depresja i brak wiary w siebie czy wiary w "lepsze jutro" więc pomyślałam że może jednak to nie jest taki zły pomysł. Ej fobik nie może sobie pomarzyć o pracy psychologa? Zresztą i tak uważam ze pomoc bezwarunkowa a pomoc za pieniądze to dwie inne sprawy dlatego jak będę pomagać ludziom to normalnie a nie zawodowo
Ech już 14 kwietnia, za 6 dni dzień otwarty a ja nawet nie wiem czy tam iść, warunki są świetne ale jak widać przyszłość nie taka dobra po tej szkole. Sama już nie wiem co wybrać...