09 Mar 2013, Sob 10:08, PID: 342371
niebieski90 napisał(a):Widzę u wszystkich "zmieniających się" osób z fobią pewien schemat. Odnoszę nieodparte wrażenie, jakby przez wszystkie te osoby przemawiała pani nauczycielka ze szkoły, mówiąca "zmień się, jak będziesz taki to nic w życiu nie osiągniesz, jak ty chcesz sobie w życiu poradzić będąc taki jaki teraz jesteś, musisz się zmienić".
Ale to jest właśnie zdrowy rozsądek.
Gdybym nie słuchała w życiu tej wewnętrznej nauczycielki, pewnie nie ruszałabym się z domu, przebimbała lata, licząc że ktoś się mną zaopiekuje. Bo nawet tę spokojną pracę trzeba sobie znaleźć. Codzienne życie wymaga pewnych podstawowych umiejętności, do których fobik musi się w mniejszym/większym stopniu przełamywać.
Moim zdaniem to nie tyle chodzi o to, że my chcemy zmienić swoją osobowość, bo jej nie akceptujemy. Chcemy ją zmienić, bo wierzymy, że z taką osobowością jaką mamy nie poradzimy sobie w życiu. Ba, już sobie nie radzimy.