07 Mar 2013, Czw 16:09, PID: 342067
Ale to prawda, że świat zmierza w takim kierunku. Zresztą charyzma i przebojowość już zajmują ważne miejsce obok kwalifikacji jeśli chodzi o ewentualną pracę.
Poza tym już jak byłem w szkole to widać taką tendencję, że Ci rozrabiający i nadaktywni i niekoniecznie postępujący zgodnie z zasadami etyki i tak mają największe uznanie i nawet nauczyciele ich bardziej cenią.
Tu mi się w pamięć wrył gość z liceum, który wraca do klasy z bilansu u pielęgniarki i krzyczy na całą salę : "mam nadwagę" cały ukontentowany. Ja sobie myślę " i co mnie to obchodzi?" a klasa zachwycona się do niego szczerzy. Heh, ale teraz trzeba umieć sprzedać swoją osobowość w żywiołowy sposób inaczej jesteś mniej wart w oczach innych. Dlatego powodzenia jak masz fobie.
Poza tym już jak byłem w szkole to widać taką tendencję, że Ci rozrabiający i nadaktywni i niekoniecznie postępujący zgodnie z zasadami etyki i tak mają największe uznanie i nawet nauczyciele ich bardziej cenią.
Tu mi się w pamięć wrył gość z liceum, który wraca do klasy z bilansu u pielęgniarki i krzyczy na całą salę : "mam nadwagę" cały ukontentowany. Ja sobie myślę " i co mnie to obchodzi?" a klasa zachwycona się do niego szczerzy. Heh, ale teraz trzeba umieć sprzedać swoją osobowość w żywiołowy sposób inaczej jesteś mniej wart w oczach innych. Dlatego powodzenia jak masz fobie.