07 Mar 2013, Czw 0:04, PID: 341981
Uważam że wielu ludziom wpojono obraz "idealnego człowieka" jako śmiałego, ekstrawertycznego, spontanicznego, imprezowego młodzieńca, otoczonego wianuszkiem przyjaciół i jeszcze większym wianuszkiem znajomych, korzystającego z życia nie na 100, ale na 200%. Przyjęli oni osiągnięcie takiego statusu życia za jedyny cel swojego istnienia. Teraz ostro przez to cierpią, bo ich organizmy i mózgi, psychiki, nie zostały być może przystosowane do takiego życia. Kiedyś może mieli swój prawdziwy obraz siebie, który umożliwiał im życie zgodnie z sobą, ale zatracili go pod wpływem edukacji i mediów, wpajających ów obraz "człowieka idealnego". Uważam, że jedyna zmiana jaka może pomóc takim ludziom, to odszukanie prawdziwego obrazu samego siebie, a nie próba gonienia ideałów, którymi nigdy nie będą mogli się stać.