24 Cze 2013, Pon 18:39, PID: 355706
Przyznawać. Prędzej czy później to wychodzi na jaw.
Partner/ka ma być na dobre i na złe, jeśli nie "wyczuje" fobii i wyśmieje przy uzewnętrznieniu się to odpowiednia osoba? Im szybciej się dowie tym lepiej, wtedy można po jego/jej reakcji ocenić stosunek do nas i zastanowić się co dalej. Bo jeśli zareaguje dobrze i będzie chciał wspierać to tylko dobrze o nim świadczy, a jeśli ni krzty nie zrozumie a w dodatku będzie wyśmiewał, to po cholerę taki partner? Żeby się bardziej dobijać?
Partner/ka ma być na dobre i na złe, jeśli nie "wyczuje" fobii i wyśmieje przy uzewnętrznieniu się to odpowiednia osoba? Im szybciej się dowie tym lepiej, wtedy można po jego/jej reakcji ocenić stosunek do nas i zastanowić się co dalej. Bo jeśli zareaguje dobrze i będzie chciał wspierać to tylko dobrze o nim świadczy, a jeśli ni krzty nie zrozumie a w dodatku będzie wyśmiewał, to po cholerę taki partner? Żeby się bardziej dobijać?