12 Sty 2013, Sob 18:05, PID: 333701
riko napisał(a):Nawet kiedyś towarzystwo znajomych mnie krepowało przed uderzaniem w bajer.
A to i nie dziwne, bo zależy w sumie jakie towarzystwo... Ja np w obecności rodziców nikogo nie bajeruję... Sama matka mi powiedziala, ze jezeli w jej obecności zagadam jakas laskę na ulicę to zapadnie sie ze wstydu pod ziemie...
Koledzy też czasami potrafią niezle zniechęcić do bajerowania panien... Np ostatnio spotkałem kolegę, którego nie widziałem z jakies 2 lata tamu i on mi przypomnial ( smiejac sie sarkastycznie) jak to ja kiedyś podniecałem się na widok babki pracującej w banku... Ja już o tym zapomniałem, a on to nadal pamietal!!! Więc ci ludzie to są jednak pamiętliwi, a zazdrośni koledzy to tez mogą być, gdy widzą jak wyrywasz pannę, którą sami by chętnie poznali... Kobiety dla mężczyzn to rzecz wazniejsza niz relacje kolezenskie, więc pierwsze mogą popsuć nawet w sposob podswiadomy twoje relacje z "towarzystwem"