15 Gru 2012, Sob 15:45, PID: 330337
ucieczka napisał(a):Z resztą znam człowieka o podobnym podejściu "gdybym miał kogoś, moje życie byłoby w końcu szczęśliwe". I chociaż z pewnością nie ma FS, to spala naprawdę każde podejście, każdą próbę, bo za każdym razem jak zagada do dziewczyny i ona wyraża jakieś zainteresowanie (a zazwyczaj wyraża, bo facet na pierwszy rzut oka jest ideałem- przystojny, wysportowany, szarmancki, cholernie inteligentny, dobrze ubrany itd.), to chłopak chwyta się tego jak ostatniej nadziei na upragnione szczęście. A potem dziwi się, że laska po tygodniu zrywa kontakt, bo czuje się przytłoczona. Dla mnie to zrozumiałe, też nie chciałabym spotykać się z desperatem.
A tym bardziej desperatem z depresją, który tylko jojczy i udaje, że się leczy, takiej Matki Teresy to chyba nie znajdziesz. Wybacz, ale taka smutna rzeczywistość.
Tak... zgadzam się w 100%, szkoda, że nie przeczytałem tego 4 miesiące wstecz Ja to bym chciał dla jakiejś zrobić wszystko w zamian za uśmiech i przytulenie :-D No ale na start trzeba zacząć szanować siebie i znać swoją wartość a póki co jest tylko OBSESJA i stracona szansa, która wpędziła mnie w depresje bo sytuacja była wyjątkowa łeh. dobra cicho już