09 Paź 2013, Śro 22:08, PID: 366762
Moja historia jest podobna. Mam 27 lat, ale moje życie osobiste się posypało 4 lata temu, kiedy znajomi pokończyli studia i zaczęli pracować, znaleźli sobie dziewczyny(teraz już narzeczone lub żony) Niestety dość późno dowiedziałem się że przypadłość którą mam to osobowość unikająca(tylko z lekkimi objawami fobii społecznej) Od pół roku chodzę na terapię, jestem bezrobotny 3 lata i teraz szukam pracy w swoim zawodzie (technik informatyk). Uprawiam sport kilka razy w tygodniu (pływalnia, koszykówka) dziewczyny często zdają się być mną zainteresowane, ale do żadnej nie potrafię zagadać. Żyję w absolutnej pustce i nic się nie zmienia w moim życiu, a kiedyś miałem naprawdę świetnych kumpli, może dlatego że też byli trochę neurotyczni, podobnie jak ja. Przerażająca jest świadomość że się traci najlepsze lata swojego życia, nie realizuje się swoich pragnień i marzeń bo coś człowieka blokuje.