20 Paź 2013, Nie 20:20, PID: 367806
obrazek raczej pokazuje nie to, jak fobicy widzą dzieci, ale jak kobiety i faceci je widzą.
Nie jest trochę tak, że dla faceta słodziuchny bobas" w pełni nigdy taki nie jest i dziecko to w sumie jest fajne i można być dumnym z małego rycerza/księżniczki, jak skończy te 4-5 lat io już naprawdę drastycznie różni się, zazwyczaj, od małpy?
Ja tego zachwytu kompletnie nie czuję, nie utożsamiam się, ale czy zupełnie nie rozumiem, to nie wiem, i chyba mnie nie mdli, mimo wszystko. Ostatecznie to zarzygane wrzeszczące coś ma szansę wyrosnąć na coś sensownego. Pod warunkiem, zę nie dostanie toksycznej matki fobika albo matki kochającej jak forumowiczka Alicja...
Nie jest trochę tak, że dla faceta słodziuchny bobas" w pełni nigdy taki nie jest i dziecko to w sumie jest fajne i można być dumnym z małego rycerza/księżniczki, jak skończy te 4-5 lat io już naprawdę drastycznie różni się, zazwyczaj, od małpy?
Ja tego zachwytu kompletnie nie czuję, nie utożsamiam się, ale czy zupełnie nie rozumiem, to nie wiem, i chyba mnie nie mdli, mimo wszystko. Ostatecznie to zarzygane wrzeszczące coś ma szansę wyrosnąć na coś sensownego. Pod warunkiem, zę nie dostanie toksycznej matki fobika albo matki kochającej jak forumowiczka Alicja...