16 Paź 2013, Śro 12:44, PID: 367432
BlankAvatar napisał(a):Tyle że każdy kto miał fobię przez kilka lat i stracił nadzieję, jest w stanie zrozumieć Zasiowy punkt widzenia imhoTym bardziej zadziwiają mnie podobne napady świętego oburzenia.
Przypomina mi to trochę sytuację typu: rodzic traci cierpliwość i w desperacji zaczyna kląć, wyzywać dzieciaka.. bo jak nie marchewką to kijkiem.. jak nie prośbą to groźbą..
Kiedy ktoś się ze mną zgadza to wydaje się być rzeczą naturalną i nie wymagającą wyjaśnień i dowodów dlaczego tak akurat sądzi. A kiedy nie zgadza się, neguje jakiś mój punkt widzenia to też normalne i jego sprawa gdy nie daje się przekonać. Widocznie aktualnie nie znajdujemy wystarczająco wspólnego odniesienia do rzeczywistości (wyobrażenia o niej).
Z drugiej strony rozumiem Wasze poirytowanie. No ale może nie popadajmy w przesadę. Kiedy ktoś neguje nasz zgrabnie poukładany punkt widzenia na jakąś sprawę chyba nie musimy brać tego aż tak na serio do siebie, traktować jak zamach stanu i wyciągać pazurki..
Sam zresztą nie uważam żebym był jakiś lepszy w te klocki, ale po prostu zastanawiam się jakby można było podobne problemy rozwiązywać bardziej po ludzku..