12 Paź 2013, Sob 18:09, PID: 366994
Cytat:Jesteś mężczyzną więc na pewno Tobie jest jest łatwiej (możesz mieć np. dużo młodszą dziewczynę, która też dopiero zaczyna żyć to lepiej "wygląda" niż trzydziestolatka z dwudziestolatkiem, nie goni cię zegar biologiczny w kwestii rodzenia dzieci)
Brak tykającego zegara biologicznego to jedyny atut mężczyzny fobika. W całej reszcie ma zdecydowanie gorzej od kobiety ale nie chce znowu tego tematu proszuać. Wystarczy fakt, że jednak kobiety fobiczki nawet tu na forum częściej są sparowane i to stała tendencja na tego typu forach. :-)
Cytat:Dogonić? Nie wiem, przy cholernie wielu pomyślnych zbiegach okoliczności...
No własnie, problem polega na tym, że żeby dogonić musisz odbyć tak jakby przyspieszony kurs. Podczas gdy inni przechodza przez wszystkie fazy życia powoli, Ty musisz w ciągu paru lat stać się takim jak oni. Czy jednak przyniesie to satysfakcję? Zniweluje ból tkwiący w człowieku?
Ja np. "doganiając" innych brałbym teraz ślub, zastanawiał się nad dzieckiem itp. itd. a co z tymi beztroskimi latami które innych przygotowały psychicznie do poważnych ról w życiu? Ja o wiele bardziej wolałbym teraz przezyc niewinna nastoletnią miłość, bawić się i wyjeżdzac ze znajomymi zamiast brać slub. Jednak to już jest dla mnie niedostępne, zostało tylko "gonienie" i udawanie normalnego. Własnie w takich chwilach zastanawiam się czy to wszystko jest cokolwiek warte. Czy można być szczęśliwym nie przeżywając najpiękniejszego okresu w życiu? Czy życie z frustracją za każdym razem gdy widzisz nastoletnią parę i szczesliwych młodych ludzi bawiących się ma sens? .