22 Sie 2012, Śro 21:03, PID: 313422
Skoro tak mówisz, nie ma sprawy, i cieszę się razem z Tobą ; ) Choć chciałbym móc udzielić rad nieco bardziej praktycznych. Sam czasami mam problemy natury dość podobnej, więc ciężko mnie o profesjonalizm posądzać : P
Nie wiem czy ma to z czymkolwiek związek, ale często rozmawiając z drugą osobą (mam tutaj na myśli raczej rówieśników i sytuacje, kiedy, oczywista sprawa, kiedy nie mamy zamiaru sobie skakać do gardeł ), na ustach utrzymuję lekki uśmiech. Myślę, że rozmówca wyczuwa przyjazne nastawienie, a że z reguły też wtedy przeskakuje na przyjacielski ton, stres przechodzi jak ręką odjął : )
Powodzenia jeszcze raz. Daj znać jak idzie za jakiś czas.
Nie wiem czy ma to z czymkolwiek związek, ale często rozmawiając z drugą osobą (mam tutaj na myśli raczej rówieśników i sytuacje, kiedy, oczywista sprawa, kiedy nie mamy zamiaru sobie skakać do gardeł ), na ustach utrzymuję lekki uśmiech. Myślę, że rozmówca wyczuwa przyjazne nastawienie, a że z reguły też wtedy przeskakuje na przyjacielski ton, stres przechodzi jak ręką odjął : )
Powodzenia jeszcze raz. Daj znać jak idzie za jakiś czas.