27 Paź 2012, Sob 21:53, PID: 322660
Gratuluję, że się odważyłaś, Annette :-). Nie wiem czy dałabym radę opowiadać o osobistych rzeczach zupełnie obcej osobie. Szacunek wielki dla Ciebie :-)
Z mojej terapii nic nie wyszło. Pod koniec sierpnia próbowałam się zapisać na wizytę w GCZ, ale kazali mi zadzwonić w następnym tygodniu, bo lekarze nie mieli jeszcze ustalonych grafików. Krótko po tym dostałam się na staż i już nie miałabym czasu chodzić na terapię grupową, a w zasadzie tylko taka mnie interesowała. Tak więc póki co radzę sobie na własną rękę, ale w porównaniu z tym co było przed kilkoma miesiącami widzę poprawę w swoim podejściu do siebie i innych ludzi. Może jeszcze coś ze mnie będzie, nawet bez terapii ;-)
Z mojej terapii nic nie wyszło. Pod koniec sierpnia próbowałam się zapisać na wizytę w GCZ, ale kazali mi zadzwonić w następnym tygodniu, bo lekarze nie mieli jeszcze ustalonych grafików. Krótko po tym dostałam się na staż i już nie miałabym czasu chodzić na terapię grupową, a w zasadzie tylko taka mnie interesowała. Tak więc póki co radzę sobie na własną rękę, ale w porównaniu z tym co było przed kilkoma miesiącami widzę poprawę w swoim podejściu do siebie i innych ludzi. Może jeszcze coś ze mnie będzie, nawet bez terapii ;-)