27 Lip 2012, Pią 10:47, PID: 310499
Cytat:Ciężko mi natomiast uwierzyć że tak jak mówisz gdy podejmujesz próby wykonywania telefonów bo to cie stresuje ,że to nie przynosi żadnej najmniejszej nawet zmiany.Jeśli nie pokonałeś strachu to czy nawet nie pojawiło sie u ciebie poczucie zwyczajnej ulgi jak po dobrze wykonanym zadaniu?
Cięzko stwierdzić czy nie ma nawet najmniejszej zmiany. Fakt jest jednak taki, ze za każdym razem i tak pojawiają się te same obawy i przekładanie na następny dzien np.
Owszem, po wykonaniu zawsze jest poczucie ulgi i satysfakcji oraz przekonania, ze to nie jest nic strasznego. Tylko że jest to krótkotrwałe, nie mówiąc już o tym, ze jakakolwiek dłuzsza przerwa neguje cały postęp. Trochę to irytujące, ze coś co dla innych jest rzeczą zupełnie normalna i nawet o tym nie myslą tylko wykonują to automatycznie mnie sprawa problem i koniecznośc przygotowania psychicznego.
Cytat:Mi wykonywanie telefonów nie sprawia większych problemów stres czuje przy odbieraniu bo mam wtedy mniejsza kontrolę nad rozmową bo np mniej wypada mi ją zakończyć.
Odbierać tez nie lubię, szczególnie w obecności osób trzecich. :-) Całe szczęscie nie upośledza mnie to aż tak strasznie, bo jednak zmusić się potrafie i w sumie to jest najtrudniejszy moment, bo z rozmową problemu już nie mam.
Cytat:Nie sądzę by miała większe szanse od opisanego mężczyzny.
Ależ własnie o to mi chodziło. Bardzo, bardzo męska kobieta nie będzie atrakcyjna, tak jak facet, który nie jest męski, a FS często robi z nas nieporadne dzieci. O ile taki stopień nieporadności u kobiety może się podobać to u dorosłego faceta(powiedzmy że nastolatkowi jeszcze ujdzie) jest odpychający(nie licząc niewielkiego grona fetyszystek, bo i pewnie takie cuda się zdarzają).
Cytat:To wynika tylko i wyłącznie z kompleksów coponiektórych panów. Mężczyzna ze zdrowym poczuciem własnej wartości nie będzie się czuł gorzej ze wględu na zarobki partnerki, wręcz przeciwnie, o ile poważnie myśli o zwiąku, a tym bardziej zakładaniu rodziny to zdaje sobie sprawę że im więcej pieniędzy w związku tym lepiej.
I tak i nie. Nie ma co również ukrywać, że często kobieta która ma więcej, szuka faceta który ma przynajmniej tyle samo, bo pozostałymi zaczyna podświadomie gardzić :-)
Cytat:ps. KObiety mają lepiej? nie wiem. KObiety mają wiele swoich dziwnych zwyczajów - narzekanie na facetów, pokazywanie sobie cycków, chodzenie razem do kibla, 'buziaczki' na przywitanie i inne głupoty. jeżeli którać zbytnio odstaje to jest postrzegana jako "nie swoja" i już.
Czy istnieje coś głupszego niż chodzenie razem do kibla?
Jeżeli chodzi o nic porozumienia to raczej nie ma różnic między płciami. Zarówno fobik, jak i fobiczka będa mieli problem z nawiązywaniem relacji z tą samą płcią. Róznica polega jedynie na tym, że fobik jest bardziej narazony na agresje fizyczną i psychiczną ze strony pozostałych facetów.[/quote]