21 Lip 2012, Sob 1:56, PID: 309605
Pająki to mnei akurat jako jedne z niewielu "robbali" nei przerażają. Fajne są. Jak myłem mały i głupi, z olegą z podstawówki nawet krzyzaki łapaliśmy na boisku za szkołą
Za to panicznie boje sie wszelkiego latającego robactwa. Poza muchami. biegaącejgo zreszta też, poza mrówkami. Pewnie do jakiejś zaawansowanej fobii mi daleko, ale jak się teraz zastanawiam... normalne też to chyba nie jest.
aczkolwiek pamietam ze raz, na wycieczce, nie chciałem z siebie robić debila i drzeć mordy na cały rynek, gdy w Krakowie jedliśmy jakieś ciastka. Obok mnie latała osa. Koledzy mówią - ej, uważaj, osa. E... osa? Cóż, spokojnie poczekałem, by jej nie drażnić, usiadła sobie na ciastku na chwilę i poleciała...
Obawa przed zbłaźnieniem się - tu akurat słuszna - potrafi dodać odwagi
Za to panicznie boje sie wszelkiego latającego robactwa. Poza muchami. biegaącejgo zreszta też, poza mrówkami. Pewnie do jakiejś zaawansowanej fobii mi daleko, ale jak się teraz zastanawiam... normalne też to chyba nie jest.
aczkolwiek pamietam ze raz, na wycieczce, nie chciałem z siebie robić debila i drzeć mordy na cały rynek, gdy w Krakowie jedliśmy jakieś ciastka. Obok mnie latała osa. Koledzy mówią - ej, uważaj, osa. E... osa? Cóż, spokojnie poczekałem, by jej nie drażnić, usiadła sobie na ciastku na chwilę i poleciała...
Obawa przed zbłaźnieniem się - tu akurat słuszna - potrafi dodać odwagi