27 Lis 2012, Wto 19:37, PID: 327050
Moze dodam, ze jak druga osoba idzie z piesem, jakims slodkim piesem, np. labradorem kluseczka albo bernenczykiem to zaczynam piszczec, gaworzyc, ide jak w dym itd. Lubie tez dosiadac sie w parku do ludzi z piesami. Jedyne normalne rozmowy z ludzmi jakie przeprowadzam to wlasnie wowczas. Czuje sie swobodnie, jestem soba. Desperatka? Tak. Jak sk----syn.