28 Cze 2012, Czw 21:52, PID: 306413
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Cze 2012, Czw 22:38 przez Niered.)
Pewnie kierowały nią emocje skoro nie potrafiła nawet uzasadnić decyzji, albo nie była szczera.
Dziewczyna poznała autora od strony dla niej nieatrakcyjnej, autor nie posiadał tych cech - to się nie mogło udać. Nie można się przecież obwiniać za szczerość mt017 Albo do siebie pasujecie albo niech spadywuje, to proste. Po co to przeciągać brakiem szczerości. Jeśli się aż tak podoba, to można spróbować o nią zawalczyć ale też zmieniać się. Nie ma tu niczyjej winy, jest tak jak musiało być, po prostu.
Ta sytuacja może świetnie zmotywować do poczynienia zmian/ postępów. Zwłaszcza jeśli autor obierze sobie za cel odzyskanie tej dziewczyny. Być może to tylko chwilowa fanaberia, ale nie ma sensu się nakręcać i robić sobie nadziei. Raczej działać.
Dziewczyna poznała autora od strony dla niej nieatrakcyjnej, autor nie posiadał tych cech - to się nie mogło udać. Nie można się przecież obwiniać za szczerość mt017 Albo do siebie pasujecie albo niech spadywuje, to proste. Po co to przeciągać brakiem szczerości. Jeśli się aż tak podoba, to można spróbować o nią zawalczyć ale też zmieniać się. Nie ma tu niczyjej winy, jest tak jak musiało być, po prostu.
Ta sytuacja może świetnie zmotywować do poczynienia zmian/ postępów. Zwłaszcza jeśli autor obierze sobie za cel odzyskanie tej dziewczyny. Być może to tylko chwilowa fanaberia, ale nie ma sensu się nakręcać i robić sobie nadziei. Raczej działać.