23 Lut 2015, Pon 11:11, PID: 435044
Miałem podobnie. Tylko nie 1,5 roku, a 2,5 roku. No i po zerwaniu groziła mi śmiercią, w sumie to mi po stopie przejechała autem. Dlatego szukam sobie przyszłej żony na Filipinach. Mają znacznie zdrowsze podejście do związków.