13 Sty 2015, Wto 21:53, PID: 429702
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Sty 2015, Wto 21:56 przez FobiaSpołecznaOna.)
mi udało się wyjść za mąż- sami świadkowie tak sobie "zażyczyłam" , a i tak okrutnie się stresowałam. Poznałam męża po 1 pobycie w szpitalu, nie odpuścił, zakochał się od pierwszego wejrzenia, był uparty, a ja dzika na początku później już "oswoił" mnie ze sobą i do dzisiaj jesteśmy razem, bez niego nie wiem co ze mną by było...