05 Paź 2012, Pią 17:44, PID: 319047
Też się zastanawiam nad terapią grupową. Uwielbiam poznawać nietypowych ludzi, których emocje nie opierają się na samych głupotach.
Do tej pory, oprócz psychologa, próbowałem terapii poznawczo-behawioralnej. Chyba wydałbym milion zł i nie dożyłbym, zanim by to coś dało, bo terapeuta szedł tak małymi kroczkami, że w końcu zrezygnowałem po ok. 10-ciu sesjach i nie dało mi to nic. Ale to był jakiś świeżo upieczony terapeuta, bo miał strasznie schematyczne myślenie i np. pytał mi się wprost "jak ja postrzegam siebie". Tego typu ogólne pytania mi zadawał, jak jakiemuś półgłówkowi
Do tej pory, oprócz psychologa, próbowałem terapii poznawczo-behawioralnej. Chyba wydałbym milion zł i nie dożyłbym, zanim by to coś dało, bo terapeuta szedł tak małymi kroczkami, że w końcu zrezygnowałem po ok. 10-ciu sesjach i nie dało mi to nic. Ale to był jakiś świeżo upieczony terapeuta, bo miał strasznie schematyczne myślenie i np. pytał mi się wprost "jak ja postrzegam siebie". Tego typu ogólne pytania mi zadawał, jak jakiemuś półgłówkowi