23 Kwi 2012, Pon 12:11, PID: 299461
Ale krąg kobiet, które miały jednego, dwóch facetów jest całkiem szeroki. Wciąż twierdzę, że bardziej istotny jest tu brak umiejętności społecznych, wychodzi wcześniej niż nieumiejętności seksualne.
A dwa - ludzie mają zasady, po prostu, nie takie ustanowione odgórnie, a oparte chociażby na poczuciu bezpieczeństwa. I nie respektowanie ich jest uprzykrzaniem sobie życia, nie odwrotnie. Wystarczy popatrzeć na wysyp wątków 'zdradza, nie wiem co robić... no i jeszcze pije... no ale on jest dobry, nie zostawię' i właśnie często dziewczyny, które miały ojców alkoholików nie dają sobie prawa do wysłania w kosmos faceta, który nie daje im szczęścia, nie jest dla mnie istotne, czym dla kogo jest szczęście, ale dla każdego czymś trochę innym.
A dwa - ludzie mają zasady, po prostu, nie takie ustanowione odgórnie, a oparte chociażby na poczuciu bezpieczeństwa. I nie respektowanie ich jest uprzykrzaniem sobie życia, nie odwrotnie. Wystarczy popatrzeć na wysyp wątków 'zdradza, nie wiem co robić... no i jeszcze pije... no ale on jest dobry, nie zostawię' i właśnie często dziewczyny, które miały ojców alkoholików nie dają sobie prawa do wysłania w kosmos faceta, który nie daje im szczęścia, nie jest dla mnie istotne, czym dla kogo jest szczęście, ale dla każdego czymś trochę innym.