17 Kwi 2012, Wto 23:28, PID: 298902
Pewnie, że dobrze to z siebie wyrzucić. Dobrze jest też wyrzucić z siebie informację zwrotną. Zwłaszcza kiedy ktoś zabłądzi. Wtedy można się czegoś nowego dowiedzieć.
^
Co do nieterapeutycznego podejścia pod tytułem "piczki i fajki" uważam że Zas, nie powinieneś też uciekać się do przesady. Myślę, że użyta forma była na tyle sympatyczna, że nie powinna być uznana za próbę rozjechania. Może co najwyżej luźnego potępienia danej postawy. Brak dystansu i poczucia humoru na własny temat może być tutaj największym problemem. Nie popadajmy w jakieś skrajności.
Mientka jest łokej.
uno88 napisał(a):żeby zrealizować oczywistą potrzebę pójdziemy na dziwki , a tam i tak stres zeżre nas tak ,że będziemy się pocić, czerwienić, być może mieć problemy ze wzwodem ,wytryskiem i osiągnięciem przyjemności. Ktoś nieśmiały nigdy nie wyciśnie z takiego spotkania 100% ,a i po ,może mieć do siebie wiele pretensji wynikających z kompleksów ,perfekcjonizmu, niespełnienia oczekiwań itd.Jasne, że tak. Bez uczuć takich jak zaufanie; poczucie bezpieczeństwa - w każdym możliwym aspekcie; odprężenia - będzie to pewnego rodzaju desperacka walka, której celem jest osiągnięcie przyjemności cielesnej. Pewnie, że jest wiele przeszkód. Rozmaite zaburzenia natury seksualnej na tle psychicznym mają prawo się wówczas ujawnić.
^
Co do nieterapeutycznego podejścia pod tytułem "piczki i fajki" uważam że Zas, nie powinieneś też uciekać się do przesady. Myślę, że użyta forma była na tyle sympatyczna, że nie powinna być uznana za próbę rozjechania. Może co najwyżej luźnego potępienia danej postawy. Brak dystansu i poczucia humoru na własny temat może być tutaj największym problemem. Nie popadajmy w jakieś skrajności.
Mientka jest łokej.