15 Kwi 2012, Nie 22:20, PID: 298667
Cytat:próbowałem terapii, już nie policzę tych wszystkich terapeutów. I wiem jedno, pustego gadania się tylko nasłuchałem. Może miałem też pecha i trafiałem na matołków którzy nie rozumieja problemu, ale raczej wolę uważać że psychologia jest dennie przygłupia nauka która siedzi jeszcze w średniowieczu. nie ma metod, a więcej jest w niej bzdur typu nlp niż skutecznych, prawdziwych metod. sorry, ale gadanie na fotelu niezbyt do mnie przemawia i niewiele zmienia. gadanie też że to ja mogę zmienić sytuacje, trzeba jedynie chcieć itp. bzdury. albo że mam powtarzać jakies mantry pozytywnego myślenia i wszystko sie zmieni. kolejne holywoodzkie bajki. tym razem bez happy endu.
Trzeba chcieć , motywacja jest najważniejsza sama to widzę po sobie.Przez ostatnie lata miałam i mam wciaż fobie różnica jest jednak taka miedzy tym co bylo a co jest że wcześniej użalałam sie w swojej niemocy jak jest żle jaka jestem bezradna itp.Kilka miesięcy temu coś ie wiem dokładnie co ale co zmieniło się moje nastawienie.Podejrzewam że doszłam już do takiej granicy bezradności ze ..zapisałam sie do psychologa ..hm nie dotarłam wprawdzie do niego ani za pierwszym ani za drugim razem :-D ale coś sie zmieniło wyznaczam sobie cele zapisuje na różne szkolenia kursy wszystko to co zawsze było problemem staram sie cały czas coś wymyślać wystawiać sie na probe ...oczywiście codziennie towarzyszy mi fobia nie ma dnia żebym przed czymś nie zwiała ale działam.Wiesz ja myślę że może powinieneś uczestniczyć w terapii grupowej ,masz tam prace nad sobą ale praktyczną bo w ciągłym kontakcie z ludźmi tam z drugiej strony przecież spotkani tam ludzie , na pewno cię zrozumieją..przecież wspólne problemy i praca nad nimi zbliża tak po ludzku tak po prostu..
Cytat:jak chcesz bardziej autentycznego seksu, to poszukaj kogos mniej doswiadczonego, typu - dorabiajaca studentka
Z jednej strony sex ze studentką może dać taka namiastkę bliskości ale z drugiej większy stres obawę , bo jesli jest w podświadomości namiastka bliskości to i starać tez będzie sie trzeba bardziej.W sumie sex ze studentką na dorobku czy panią z agencji to dokładnie to samo ale może jest łatwiej wmówić sobie że uprawiało się sex prawie ze swoją dziewczyną :-D i prawie nie za pieniądze