15 Kwi 2012, Nie 11:29, PID: 298533
Cześć Kirko.
Powiem tak. Nie jesteś sam. Wielu fobików również ma kłopoty z nawiązywaniem bliższych relacji z płcią przeciwną. I nie tylko fobików. Ostatnio mam wrażenie, że sporo ludzi ma z tym problem. Nawet całkiem niedawno czytałam na innym forum post 32letniego lekarza, który nigdy nie był z kobietą i zastanawiał się, dlaczego tak się stało.
Niektórzy z natury łatwo nawiązują znajomości i łatwo im przychodzi poznawanie kolejnych partnerów. Inni... coż, próbują jakoś sobie radzić. Na pewno duży wpływ ma styl życia, charakter, podejście do ludzi. A czasami decyduje o tym łut szczęścia czy zbieg okoliczności.
Piszesz, że jesteś bardzo nieśmiały, że zawsze byłeś z boku, odgradzałeś się murem od innych, a teraz praktycznie cały czas spędzasz w domu.
Z takim trybem życia bardzo trudno kogoś poznać... Piszesz, że miałeś koleżanki, z którymi chciałeś spróbować czegoś więcej, a teraz poznajesz nowych ludzi, co robisz poza pracą?
Powiem tak. Nie jesteś sam. Wielu fobików również ma kłopoty z nawiązywaniem bliższych relacji z płcią przeciwną. I nie tylko fobików. Ostatnio mam wrażenie, że sporo ludzi ma z tym problem. Nawet całkiem niedawno czytałam na innym forum post 32letniego lekarza, który nigdy nie był z kobietą i zastanawiał się, dlaczego tak się stało.
Niektórzy z natury łatwo nawiązują znajomości i łatwo im przychodzi poznawanie kolejnych partnerów. Inni... coż, próbują jakoś sobie radzić. Na pewno duży wpływ ma styl życia, charakter, podejście do ludzi. A czasami decyduje o tym łut szczęścia czy zbieg okoliczności.
Piszesz, że jesteś bardzo nieśmiały, że zawsze byłeś z boku, odgradzałeś się murem od innych, a teraz praktycznie cały czas spędzasz w domu.
Z takim trybem życia bardzo trudno kogoś poznać... Piszesz, że miałeś koleżanki, z którymi chciałeś spróbować czegoś więcej, a teraz poznajesz nowych ludzi, co robisz poza pracą?