03 Kwi 2016, Nie 19:39, PID: 528854
W porządku... a u Ciebie?
Myślę, że jak ktoś ma fobię społeczną, to boi się rozmawiać. Jego zdolność do spontanicznego wyrażania własnych myśli jest bardzo ograniczona. Natomiast jeśli chodzi o normalsów, to pewnie kwestia braku wspólnych zainteresowań, a czasem braku wiedzy na różne tematy. Może też niechęci do rozmawiania o pierdołach, w końcu pierdoły życia codziennego to główny temat rozmów przeciętnego człowieka.
Myślę, że jak ktoś ma fobię społeczną, to boi się rozmawiać. Jego zdolność do spontanicznego wyrażania własnych myśli jest bardzo ograniczona. Natomiast jeśli chodzi o normalsów, to pewnie kwestia braku wspólnych zainteresowań, a czasem braku wiedzy na różne tematy. Może też niechęci do rozmawiania o pierdołach, w końcu pierdoły życia codziennego to główny temat rozmów przeciętnego człowieka.