20 Wrz 2018, Czw 22:53, PID: 764811
(20 Wrz 2018, Czw 22:19)Ksenomorf napisał(a): Tak czy inaczej ks. Stryczek, mam wrażenie, jest na podobnej drodze co jego imiennik – Międlar, tyle że tamtego uwiódł nacjonalizm, a tego liberalizm, oba słabo kompatybilne, szczególnie w takim "misyjnym" wydaniu, z katolicyzmem.Tyle, że Stryczek, jeśli jest na "tej" drodze, to przez to jaką osobą jest prywatnie, niż przez działalność ściśle związaną z Kościołem Katolickim i zaangażowaniu w politykę.
Ta jego porażka wynika z jego osobowości, może niezdrowych ambicji i działań na tle prywatnym, a nie tak jak w przypadku Międlara, który łączył bezpośrednio działalność polityczną i jako przedstawiciela KK, dlatego nie próbowałbym przekonywać ludzi (albo siebie) o tym, że "lewica" od teraz też ma swojego Międlara, który jest godzien potępienia, bo Stryczek ze światem partii i ruchów politycznych niewiele ma wspólnego w przeciwieństwie do Międlara, który słusznie kojarzony jest z konkretnym poglądem i instytucją polityczną.