23 Kwi 2018, Pon 14:21, PID: 743051
(23 Kwi 2018, Pon 11:43)Dziwna napisał(a):Mniejsza z tym czyja to jest wina, jeśli życie do rzyci to ma to drugorzędne znaczenie w sensie samopoczucia. A zdawanie sobie sprawy z nieszczęśliwego życia to właśnie to samopoczucie, które jest spowodowane dłuższymi zawodami i niepowodzeniami. Co z tego, że taka Karynka myśli, że jest księżniczką, skoro ma nieudane życie i o tym wie (czuje to)? To, że myśli tak o sobie to z jednej strony może jeszcze bardziej ją wprowadzać w gorsze samopoczucie, bo "dlaczego ja? przecież ja taka za+ jestem, a te ***** w ogóle tego nie doceniają".Cytat: Patologia ma z+ życie i myślę, że prędzej czy później zdają sobie z tego sprawę. Ich życie jest dyktowane uzależnieniem od złych decyzji, od których, nawet jeśli zdaja sobie z tego sprawę, boja się uciec. Już mocne uzależnienie od alkoholu ich lub członka ich rodziny to spory problem. Zdrowie pewnie prędzej czy później też się odezwie, bo o zdrowym stylu życia raczej nic nie wiedzą.
Śmiem zaryzykować tezę, że oni sobie sprawy z tego nie zdają, tak jak Karyna nie wie, że jest typową Karynką, bo w swoim przeświadczeniu jest księżniczką, i uj. Ogólnie tacy ludzie czy mówimy o patologii dosłownej, czy patologii mentalnej, zazwyczaj są mocno przekonani o swojej za+ i temu, że nawet jeśli coś idzie w ich życiu nie tak, to jest to zazwyczaj wina całego świata, ale już na pewno nie ich samych.
Cytat:Co z tego, że o zdrowym żywieniu nic nie wiedzą, jak leczyć ma lekarz, a nie oni dbać o siebie. Skądś się biorą teksty typu - no, na coś trzeba umrzeć.Nie tylko o zdrowym żywieniu, a ogólnie o zdrowym stylu życia. A to z tego, że to też jakoś wpływa na samopoczucie i prędzej czy później można się przez to nabawić różnych dolegliwości, chorób, które na pewno jakości życia nie poprawiają.
Cytat:Gdyby wcześniej czy później zdawali sobie sprawę, ze źle prowadzonego życia, to by te patologie nie przechodziły pokoleniowo, a przecież karyna uczy karynkę swoich zachowań
Właśnie prędzej czy później - patologia ma dzieci przeważnie bardzo wcześnie jak jest już za późno. Po za tym samo zdanie sobie z tego sprawy, niekoniecznie oznacza podjęcie jakichś szczególnych działań dotyczących zmiany otoczenia czy stylu życia, ze względu na strach, przyzwyczajenie, brak skutecznego pomysłu, wstyd przed poproszeniem o pomoc i wtedy psychiczne problemy mogą się nasilać.
Cytat:bo nie oszukujmy się, takie życie bez wymagań, jest łatwiejsze i przyjemniejsze, niż jak stawiasz sobie ambitne cele i próbujesz otaczać się jakimiś wartościami lub zawracać głowę dążeniem do celu.Może i tak, ale mi się wydaje, że u większości osób jeśli już jest łatwiejsze i przyjemniejsze to tylko na początku, bo później zaczyna się czuć niedosyt mentalny i materialny, częściowe uzależnienie od rodziny, partnera, opieki społecznej.